Jak rozumieć interes prawny

Co ostatnio ukazało się w gazetach, czasopismach lub książkach i związane jest z zamówieniami publicznymi
PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 10 kwie 2007, 14:13

Jak rozumieć interes prawny - Rzeczpospolita, 10 kwietnia 2007


Wykonawca, który przystępuje do postępowania odwoławczego, nie musi udowadniać, że ma szanse na wygranie przetargu


Aby odwołać się od decyzji zamawiającego, wykonawca musi posiadać interes prawny. Także ten, który przystępuje do odwołania, a mówiąc ściślej do toczącego się wskutek jego wniesienia postępowania odwoławczego, ma obowiązek udowodnić swój interes prawny. Chociaż jednak pojęcia te brzmią tak samo, w praktyce należy je różnie interpretować. Czym innym jest bowiem interes prawny wykonawcy składającego odwołanie, a czym innym tego, który jedynie do niego przystępuje.


Przegrany nie ma nic do powiedzenia

W praktyce niuanse te nie zawsze są zauważane przez prawników. Zespół arbitrów w wyroku z 21 stycznia 2007 r. (UZP/ZO/ 067/07) uznał, że firma Hertz Systems, która próbowała przyłączyć się do postępowania odwoławczego, nie ma interesu prawnego dlatego, że i tak nie zdobyłaby zamówienia.

Rzeczona firma rzeczywiście złożyła ofertę, która zdobyła mniej punktów niż zwycięzca przetargu. Okazało się jednak, że postępowanie i tak musi zostać unieważnione, bo minął termin realizacji zamówienia.

Zwycięzca wniósł więc protest, a po nim odwołanie, próbując zakwestionować unieważnienie przetargu. Właśnie do tego odwołania próbował, po stronie zamawiającego, przyłączyć się Hertz Systems. Arbitrzy uznali jednak, że nie ma interesu prawnego.


Różne znaczenie tego samego pojęcia

Taki sposób rozstrzygnięcia wskazuje, że zespół arbitrów podejmując tę decyzję, nie rozgraniczył dwóch różnych pojęć "interesu prawnego" występujących w prawie zamówień publicznych (dalej: pzp). Oddalając przystąpienie do postępowania odwoławczego, zespół arbitrów wziął pod uwagę interes prawny w rozumieniu art. 179 ust. 1 pzp, którego zakres pojęciowy jest węższy niż interesu prawnego w przystąpieniu do odwołania, o którym mowa w art. 184 ust. 4 pzp.

Art. 179 ust. 1 pzp stanowi, że: "środki ochrony prawnej (...) przysługują wykonawcom i uczestnikom konkursu, a także innym osobom, jeżeli ich interes prawny w uzyskaniu zamówienia doznał lub może doznać uszczerbku w wyniku naruszenia przez zamawiającego przepisów ustawy (...)". Nie wdając się w szczegóły, oznacza to, że firma, która i tak nie może wygrać przetargu i zdobyć zamówienia, nie ma interesu prawnego. Jeśli więc czyjaś oferta znalazła się na dalszej niż druga pozycji, nie może składać odwołania, chyba że kwestionuje poprawność wszystkich ofert ocenionych wyżej niż ona.

Na gruncie zatem powyższego przepisu wykonawca, niemający interesu prawnego w uzyskaniu zamówienia, nie ma możliwości ingerencji, gdy może dojść do zawarcia z innym wykonawcą uczestniczącym w tym postępowaniu nieważnej umowy. Sytuacje takie często zdarzały się przed wejściem wżycie nowelizacji z 26 maja 2006 roku.


Tak jak w interwencji ubocznej

Właśnie dlatego ustawodawca nowelizując ustawę, wprowadził art. 184 ust. 4 pzp. Zrobił to po to, aby umożliwić wykonawcom uczciwą konkurencję. Od 25 maja 2006 r., kiedy to weszła wżycie ta nowelizacja, wykonawcy mogą przystępować do postępowania odwoławczego, mimo że nie posiadają interesu prawnego w uzyskaniu zamówienia.

Instytucję przystąpienia do postępowania odwoławczego w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego należy traktować jako instytucję interwencji ubocznej z kodeksu postępowania cywilnego, dostosowaną do specyfiki procedur funkcjonujących w pzp. Interes prawny interwenienta ubocznego oznacza obiektywną, czyli rzeczywiście istniejącą w świetle obowiązujących przepisów prawnych, potrzebę rozstrzygnięcia sprawy na korzyść jednej ze stron i wynikającą z niej potrzebę działania w kierunku wydania takiego rozstrzygnięcia, wywołaną koniecznością ochrony swojej sfery prawnej (patrz: "KPC Komentarz" t. I, pod red. K. Piaseckiego, str. 333).

W doktrynie interwencję uboczną traktuje się jako inny niż wytoczenie powództwa środek ochrony praw podmiotowych realizowany przed sądem. W taki sam sposób powinna być traktowana instytucja przystąpienia do postępowania odwoławczego. Nie zawsze zatem jest tak, że interes prawny w przystąpieniu do postępowania odwoławczego jest tożsamy z interesem prawnym w uzyskaniu zamówienia, chociaż często ich zakresy znaczeniowe się pokrywają.


Dodatkowa kontrola przetargów

Nie można wobec powyższego tożsamo traktować tych dwóch interesów prawnych. Bywa tak, że zakres interesu prawnego z art. 184 ust. 4 pzp jest szerszy. Dzieje się tak właśnie wtedy, gdy mimo braku interesu prawnego w uzyskaniu zamówienia wykonawca dąży do podtrzymania unieważnienia postępowania o udzielenie zamówienia, bowiem zawarcie umowy w wyniku tego postępowania powodowałoby jej nieważność z mocy prawa.

Przystępujący staje się zatem "strażnikiem" prawidłowego przebiegu postępowania, dążąc do tego, aby nie została zawarta umowa niezgodna z prawem.

PAWEŁ GRANECKI

ODPOWIEDZ