Pytanie w niewłaściwej formie
Kwestia przedmiotu zamówienia. Co do zasady zawsze dopuszczam fax oprócz pisma, mail w wyjątkowych sytuacjach.
Co do odpowiadania na "pisma" w formie niedopuszczonej w SIWZ to trzymam sie ustalonych reguł - ewentualnie pytający dostaje info, że powinien dochować wymaganej formy jeśli chce uzyskać informacje.
Co do odpowiadania na "pisma" w formie niedopuszczonej w SIWZ to trzymam sie ustalonych reguł - ewentualnie pytający dostaje info, że powinien dochować wymaganej formy jeśli chce uzyskać informacje.
Fax plus pismo to rzeczywiście klasyczne podejście do sprawy. Drogi elektronicznej wciąż zamawiający się obawiają. Zgadzam się z Tobą, że takie postąpienie jest najlepsze, a moje pytanie wyniknęło stąd, że obecne brzmienie ustawy de facto dało możliwość usztywnienia wymagań co do formy i nakazania posługiwania się wyłącznie formą pisemną, co w niektórych przypadkach ma niewątpliwie swoje zalety np. protest.
Wiesz Piotr - ja tak nie za bardzo widze te zalety (dla wykonawców rzecz jasna)- szczególnie patrząc na orzeczenie SN, który był łaskaw stwierdzić że liczy sie data rozstrzygnięcia protestu a nie data otrzymania rozstrzygnięcia protestu, które mogło nastąpić późniejPiotrW;750 pisze:nakazania posługiwania się wyłącznie formą pisemną, co w niektórych przypadkach ma niewątpliwie swoje zalety np. protest.


Protest jest dosyć szczególnym dokumentem, który może dosyć znacznie wpłynąć na losy postępowania toteż tym ważniejsze jest jego poprawne dostarczenie. Pisząc o zaletach postanowienia przez zamawiającego wyłącznie pisemności protestu miałem na myśli uniknięcie wątpliwości związanych z dostarczeniem tegoż. Jeśli ktoś wysyła protest (ale i inne dokumenty faxem) zdarza się, że dochodzą nieczytelne (miałem już tak), albo dochodzą po godzinach pracy i wtedy kłopot uznać czy nie (a sąd mówi, żeby uznać) poza tym wykonawca czasem kombinuje z wyświetlaczem daty drukującej się na faxie (moja znajoma zamawiająca tak miała). Jeżeli pismo przychodzi w terminie na piśmie i to jeszcze z potwierdzeniem odbioru wtedy nie ma wątpliwości że zostało odebrane i przez kogo (a w zasadzie nie powinno być wątpliwości). Generalnie jednak nie jestem przeciwnikiem form innych niż pisemna, a nawet uważam, że należało by zacząć wykorzystywać bardziej formę elektroniczną, bo jest najszybsza, najtańsza i zawsze czytelna tyle, że zwyczaj taki jeszcze się nie rozpowszechnił.