Problem: Gmina planuje dużą, kilkuetapową inwestycję budowalaną. W budżecie zapisane są środki finansowe na tą inwestycję w kwocie stanowiącej jedynie część potrzebnych środków do jej pełnego sfinansowania. Gmina planuje pozyskanie pozostałych środków z RPO, ale nie ma jeszcze naboru stosownych Wniosków. Ze względu na kończący się termin ważności pozwolenia na budowę należałoby już ogłosić przetarg, wyłonić wykonawcę i rozpocząć inwestycję.
Pytanie: Jeżeli inwestycja jest podzielona na etapy, a gmina ma pieniądze na sfinansowanie I etapu, to czy można ogłosić przetarg na wykonawcę CAŁOŚCI inwestycji z zastrzeżeniem, że po realiacji I etapu, następne będą realizowane po pozytywnej decyzji o przyznaniu środków?
przetarg bez pieniędzy?
Moim zdaniem nie można tak napisać. Na „wewnętrzne” etapy realizacji zamówienia można dawać podziały jak się chce, ale przecież nie można zawrzeć umowy z wykonawcą pod wcześniej ujawnionym warunkiem, że może będzie, a może nie będzie środków na realizację całości zamówienia. Czy nie lepiej w takiej sytuacji podzielić zamówienie na dwa etapy, zrobić przetarg na pierwszy etap, a następnie gdy będą zapewnione środki wyłonić wykonawcę w drugim przetargu? Wiem, ze to może być niemożliwe lub utrudnione, a zwłaszcza można uzyskać wyższe ceny. Jeśli nie ma zapewnionych środków i nie ma pewności czy będą to nie można zawrzeć umowy, bo to jest naruszenie dyscypliny finansów publicznych.