Wszyscy zamawiający pamiętają o tym, że ustawa Pzp przed nowelizacją nakazywała w art. 92 zawiadomienie Prezesa UZP za pomocą formularza internetowego o wybranym w postępowaniu wykonawcy i cenie oferty (w przypadku postępowania o wartości powyżej 60000 euro). Obecnie obowiązek ten został wykreślony z art. 92. I tu pojawia się drobny problem, bo powstała sprzeczność prawna. Art. 92 zniósł ów obowiązek, ale art. 168 ust 1 nadal wspomina o tym, że „wszczęcie kontroli uprzedniej następuje nie później niż w terminie 7 dni od dnia przekazania Prezesowi UZP informacji o wyborze najkorzystniejszej oferty”. Nie chodzi tu z pewnością o zawiadomienie w celu przeprowadzenia kontroli obligatoryjnej, bo jest to unormowane w art. 167 ust 2 i 3. Co więcej nowy wzór protokołu postępowania w punkcie 13.3 druku ZP-1/PN nakazuje wpisać kiedy przekazano informację o wyborze najkorzystniejszej oferty (choć zapewne należy to interpretować jako zawiadomienie wykonawców określonych w art. 92 ust 1 Pzp).
Uważam, że dla zachowania spójności ustawy należałoby przywrócić obowiązek zawiadamiania Prezesa UZP o wyborze najkorzystniejszej oferty, tak jak to było przed 25 maja 2006. Teraz bowiem możliwość wszczęcia fakultatywnej kontroli uprzedniej jest tylko teorią. Co Państwo o tym myślą?
Zawiadamianie o wyborze najkorzystniejszej oferty
Według art. 92 nie ma obowiązku do przesyłania informacji do Prezesa UZP więc nie wysyłam. Fakultatywna kontrola uprzednia chyba nigdy się jeszcze nie odbyła dlatego nikt nie zatroszczył się o tą sprzeczność prawną. Być może to zostanie zmienione przy najbliższej nowelizacji. Jeżeli trzeba będzie to znów będziemy wysyłać informacje formularzem internetowym. Być może ludzie w UZP tak są zawaleni pracą, że nie mają już czasu i ochoty żeby jeszcze zajmować się informacjami z art. 92 i dlatego zniesiono ten obowiązek?
Może to i kwestia zawalenia pracą, a może po prostu nieprzemyślanej decyzji nowelizacyjnej. Ja też nie słyszałem o przeprowadzeniu jakiejś fakultatywnej kontroli uprzedniej, a pytałem o to różnych ludzi pracujących na co dzień w zamówieniach. Zresztą, skoro podniesiono progi do obligatoryjnej kontroli to chyba nie po to aby wzmóc kontrolę nieobowiązkową. Tak czy inaczej postępowanie trzeba zawsze prowadzić z taką samą starannością, bo jak nie kontrola uprzednia to następcza, a jak nie następcza to Regionalna Izba Obrachunkowa. Przede wszystkim zaś sami wykonawcy, którzy pilnują swoich interesów i jeśli zobaczą nieprawidłowości to będą protestować i odwoływać się.