Zwrot kosztówudziału w postępowaniu - art. 93 ust. 4

Tutaj można umieszczać wszelkie tematy związane z przetargami i zamówieniami publicznymi - inne spojrzenie na przetargi.
Małgorzata_S
Posty: 23
Rejestracja: 29 paź 2008, 23:10

Post autor: Małgorzata_S » 30 paź 2008, 0:03

Czy ktoś ubiegał się o zwrot kosztów udziału w unieważnionym z winy Zamawiającego postępowaniu? Właśnie mam do czynienia z taką sytuacją: zamawiający unieważnił przetarg na podstawie art. 93 ust. 1 pkt 7( a moim zdaniem z jego naruszeniem) jako uzasadnienie podając, iż wskutek wielu pytań wykonawców i konieczności udzielania na nie odpowiedzi przesunięto termin składania ofert o 1 miesiąc i nie jest możliwe wykonanie zadania w przewidzianym pierwotnie terminie. Jakaś bzdura- przedmiotem zamówienia są roboty budowlane trwające 2 lata, więc nadrobienie tego jednego miesiąca było całkowicie realne. Zamierzam domagać się zwrotu kosztów uczestnictwa w postepowaniu w trybie art. 93 ust 4, gdyż w mojej ocenie unieważnienie nastąpiło z winy zamawiającego. Raczej mało prawdopodobne, aby zamawiający zwrócił te koszty jedynie na mój wniosek. Trzeba będzie domagać się ich na drodze sądowej. Sądzicie, że pomogłoby w tym orzeczenie KIO, iż postępowanie to zostało unieważnione z winy Zamawiającego? No bo jeśli z naruszeniem przepisów ustawy ( a tak niewątpliwie było), to z winy Zamawiającego.
Czy ktoś miał do czynienia z podobną sytuacją w praktyc? Będę wdzięczna za uwagi

PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 30 paź 2008, 8:38

Zamawiający unieważnił postępowanie, ale bynajmniej nie napisał, że z przyczyn leżących po jego stronie tylko, że to źli wykonawcy zadawali pytania i przez to nie można dotrzymać terminu wykonania robót. Z własnej woli z pewnością nie zapłaci kosztów o których mowa w art. 93 ust 4. Skoro uważa pani, że unieważnienie zostało dokonane z naruszeniem art. 93.1.7) to należy wnieść protest, a następnie odwołanie. Bardzo możliwe, że KIO uzna bezprawność takiego działania i nakaże zamawiającemu unieważnienie czynności unieważnienia postępowania tak aby jednak wybrać najkorzystniejszą ofertę, a jeśli nawet nie będzie się tego dało zrobić to być może stwierdzi, że wina leży po stronie zamawiającego. Z pewnością przyda się taki wyrok w dochodzeniu sądowym zwrotu kosztów. Do uzasadnionych kosztów uczestnictwa w postępowaniu orzecznictwo KIO i arbitrów zalicza: „koszty przygotowania oferty, koszty jej doręczenia, koszty próbek, dojazdu Odwołującego na otwarcie ofert, każdorazowy koszt kuriera lub transportu urządzeń do testów w obie strony, noclegu i wyżywienia osób towarzyszących jeśli takowe były oraz inne uzasadnione koszty których wykazanie jest możliwe.”

Małgorzata_S
Posty: 23
Rejestracja: 29 paź 2008, 23:10

Post autor: Małgorzata_S » 30 paź 2008, 9:05

Bardzo dziękuję. Oczywiście chyba nie zdarza się, a przynajmniej ja się nie spotkałam z taką sytuacją, ażeby zamawiający napisał w decyzji o unieważnieniu, że ma miejsce z jego winy. Ta sprawa jest dla mnie o tyle skomplikowana, że przytoczony przetarg na roboty budowlane jest niejako podstawą do walki o kolejny przetarg, na nadzór inwestorski nad realizacją tychże robót budowlanych, również naprędce unieważniony. Oczywiście wykonawcą jest inna firma, ale jej także świadczę pomoc. Przetarg na nadzór został unieważniony na tej podstwie, iż rzekomo realizacja zadania nie leży w interesie publicznym. Realizacja tego zadania nadal leży jednak w interesie publicznym i będzie miała miejsce, ale teraz zamawiający zreflektował się, że łatwiej będzie prowadzić roboty budowlane ze środków własnych. Mam dowód na to, iż umowa zamawiającego z Inwestorem obowiązuje i przedmiot w ten, czy inny sposób zostanie zrealizowany. Więc chyba słusznie twierdzę, że brak interesu publicznego w realizacji zadania jest bardzo wątpliwą podstawą unieważnienia postępowania na nadzór inwestorski?

ODPOWIEDZ