Wybór oferty
W przetargu nieograniczonym po otwarciu ofert okazało się, że jeden z wykonawców nie złożył żądanych dokumentów potwierdzających udział w postępowaniu. Zgodnie z art.26 ust.3 wezwałem go do ich uzupełnienia wyznaczając termin. Przed upływem tego terminu oferent przesłał mi oświadczenie, że rezygnuje z udziału w przetargu. Jak zakwalifikować taka ofertę ? Czy jako wykluczoną i odrzuconą ? Czy nie brać jej pod uwagę przy wyborze i zawiadomieniu o wyborze
https://przetargipubliczne.pl/numery ... ferty.html
"...Po otwarciu ofert
Zdarzyło się, że tuż po otwarciu ofert i odczytaniu cen wykonawca, którego oferta zawierała najniższą cenę, uznał, że źle oszacował cenę i w razie wyboru jego oferty jako najkorzystniejszej nie będzie mógł zrealizować umowy. Podobnie uznał drugi wykonawca, który oferował kolejną najkorzystniejszą cenę. Obaj - tuż po sesji otwarcia ofert - złożyli wnioski o wycofanie ofert, które zamawiający bezprawnie uwzględnił. W postępowaniu tym nie żądano wniesienia wadium, więc wycofanie oferty polegało na odebraniu zawartości kopert, zaś w dokumentacji pozostawiono tylko koperty i rzeczone wnioski.
Trzecia z kolei oferta miała cenę o ponad 40 proc. wyższą od dwóch poprzednich. Mimo iż została wybrana jako najkorzystniejsza, zamawiający unieważnił postępowanie z mocy art. 93 ust. 1 pkt 4 Pzp, gdyż cena oferty przekraczała kwotę, jaką zamawiający mógł przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Zamawiający nie powinien był pozwolić na składanie takich wniosków, a tym bardziej nie powinien zwracać złożonej w terminie oferty (formularza) i dołączonych do niej oświadczeń oraz dokumentów. Powinien był przeprowadzić badanie i porównanie ofert, wybrać ofertę najkorzystniejszą, a następnie w odpowiednim czasie zawrzeć umowę.
Gdyby wybrany wykonawca odmówił zawarcia umowy na warunkach podanych w ofercie, wówczas zamawiający mógłby wybrać drugiego z kolei wykonawcę, tak jak wskazuje art. 94 ust. 2 Pzp. Niektórzy eksperci twierdzą, że w razie odmowy zawarcia umowy także przez drugiego wykonawcę zamawiający nie miałby prawa zwracać się do trzeciego z kolei (zakładając, że cena oferty byłaby dla zamawiającego korzystna). Ja jednak uważam, że ma prawo, bo art. 94 ust. 2 Pzp nie ogranicza zamawiającego w tym względzie do jednego, wyjątkowego przypadku. Poza tym intencją zamawiającego wszczynającego postępowanie jest udzielenie zamówienia, a nie unieważnienie postępowania.
W opisanej sytuacji zamawiający nie tylko nie zadbał o prawidłowe prowadzenie postępowania, ale przez swą ignorancję lub niewiedzę doprowadził do bezkarności wykonawców i unieważnienia postępowania.
Dlatego też w postępowaniach, w których żądane jest wadium, takie sytuacje na ogół nie mają miejsca. Zgodnie bowiem z art. 46 ust. 5 Pzp zamawiający zatrzymuje wadium wraz z odsetkami, jeżeli wykonawca, którego oferta została wybrana:
odmówił podpisania umowy w sprawie zamówienia publicznego na warunkach określonych w ofercie,
nie wniósł wymaganego zabezpieczenia należytego wykonania umowy,
zawarcie umowy w sprawie zamówienia publicznego stało się niemożliwe z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.
Wprawdzie przepis ten nie precyzuje terminu "wycofania oferty po terminie składania ofert", ale odmowa podpisania umowy na warunkach określonych w ofercie jest właśnie "cofnięciem danego słowa", czyli oświadczenia woli złożonego w ofercie. I to jest właśnie wycofanie oferty.
Formularz ofertowy zawierający powyższe oświadczenie woli (nawet cofnięte poprzez odmowę zawarcia umowy) oraz wszystkie dokumenty wraz z nim złożone stanowią załączniki do protokołu postępowania i jako takie muszą pozostać w dokumentacji zamawiającego. Wynika to z art. 96 oraz 97 ust. 1 Pzp, który dodatkowo nakazuje przechowywać dokumentację z należytą starannością przez 4 lata.
Można jeszcze dodać, że wykonawca zawsze może się wycofać z danego słowa, czyli wycofać ofertę w sensie zmiany oświadczenia woli, ale musi się liczyć z konsekwencjami utraty wadium, jeśli zrobi to po terminie składania ofert. Zamawiający zaś powinien zadbać o to, aby konsekwencje te były zgodne z prawem, a wykonawca powiadomiony o nich już na etapie siwz."
"...Po otwarciu ofert
Zdarzyło się, że tuż po otwarciu ofert i odczytaniu cen wykonawca, którego oferta zawierała najniższą cenę, uznał, że źle oszacował cenę i w razie wyboru jego oferty jako najkorzystniejszej nie będzie mógł zrealizować umowy. Podobnie uznał drugi wykonawca, który oferował kolejną najkorzystniejszą cenę. Obaj - tuż po sesji otwarcia ofert - złożyli wnioski o wycofanie ofert, które zamawiający bezprawnie uwzględnił. W postępowaniu tym nie żądano wniesienia wadium, więc wycofanie oferty polegało na odebraniu zawartości kopert, zaś w dokumentacji pozostawiono tylko koperty i rzeczone wnioski.
Trzecia z kolei oferta miała cenę o ponad 40 proc. wyższą od dwóch poprzednich. Mimo iż została wybrana jako najkorzystniejsza, zamawiający unieważnił postępowanie z mocy art. 93 ust. 1 pkt 4 Pzp, gdyż cena oferty przekraczała kwotę, jaką zamawiający mógł przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Zamawiający nie powinien był pozwolić na składanie takich wniosków, a tym bardziej nie powinien zwracać złożonej w terminie oferty (formularza) i dołączonych do niej oświadczeń oraz dokumentów. Powinien był przeprowadzić badanie i porównanie ofert, wybrać ofertę najkorzystniejszą, a następnie w odpowiednim czasie zawrzeć umowę.
Gdyby wybrany wykonawca odmówił zawarcia umowy na warunkach podanych w ofercie, wówczas zamawiający mógłby wybrać drugiego z kolei wykonawcę, tak jak wskazuje art. 94 ust. 2 Pzp. Niektórzy eksperci twierdzą, że w razie odmowy zawarcia umowy także przez drugiego wykonawcę zamawiający nie miałby prawa zwracać się do trzeciego z kolei (zakładając, że cena oferty byłaby dla zamawiającego korzystna). Ja jednak uważam, że ma prawo, bo art. 94 ust. 2 Pzp nie ogranicza zamawiającego w tym względzie do jednego, wyjątkowego przypadku. Poza tym intencją zamawiającego wszczynającego postępowanie jest udzielenie zamówienia, a nie unieważnienie postępowania.
W opisanej sytuacji zamawiający nie tylko nie zadbał o prawidłowe prowadzenie postępowania, ale przez swą ignorancję lub niewiedzę doprowadził do bezkarności wykonawców i unieważnienia postępowania.
Dlatego też w postępowaniach, w których żądane jest wadium, takie sytuacje na ogół nie mają miejsca. Zgodnie bowiem z art. 46 ust. 5 Pzp zamawiający zatrzymuje wadium wraz z odsetkami, jeżeli wykonawca, którego oferta została wybrana:
odmówił podpisania umowy w sprawie zamówienia publicznego na warunkach określonych w ofercie,
nie wniósł wymaganego zabezpieczenia należytego wykonania umowy,
zawarcie umowy w sprawie zamówienia publicznego stało się niemożliwe z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.
Wprawdzie przepis ten nie precyzuje terminu "wycofania oferty po terminie składania ofert", ale odmowa podpisania umowy na warunkach określonych w ofercie jest właśnie "cofnięciem danego słowa", czyli oświadczenia woli złożonego w ofercie. I to jest właśnie wycofanie oferty.
Formularz ofertowy zawierający powyższe oświadczenie woli (nawet cofnięte poprzez odmowę zawarcia umowy) oraz wszystkie dokumenty wraz z nim złożone stanowią załączniki do protokołu postępowania i jako takie muszą pozostać w dokumentacji zamawiającego. Wynika to z art. 96 oraz 97 ust. 1 Pzp, który dodatkowo nakazuje przechowywać dokumentację z należytą starannością przez 4 lata.
Można jeszcze dodać, że wykonawca zawsze może się wycofać z danego słowa, czyli wycofać ofertę w sensie zmiany oświadczenia woli, ale musi się liczyć z konsekwencjami utraty wadium, jeśli zrobi to po terminie składania ofert. Zamawiający zaś powinien zadbać o to, aby konsekwencje te były zgodne z prawem, a wykonawca powiadomiony o nich już na etapie siwz."