Strona 1 z 1

: 17 sty 2008, 0:16
autor: zbz
Witam ponownie!

Termin rozpoczęcia wykonywania umowy jest wcześniejszy od terminu rozstrzygnięcia przetargu. Pomijając fakt, że normalne na logikę to nie jest, to czy jest to ew. podstawą do unieważnienia przetargu, wniesienia protestu?

Jeśli zamawiający w następujących po sobie przetargach, przy otwarciu ofert, podaję tę samą kwotę zaplanowaną na wykonanie zadania i raz unieważnia przetarg z powodu przekroczenia tej sumy przez wszystkich wykonawców startujacych w przetargu, a innym razem nagle "cudownie" odnajduje znaczną sumę w budżecie, gdy najwyżej ocenioną ofertę składa inny wykonawca niż wcześniej i rozstrzyga przetarg, to można cokolwiek zrobić? Przecież w ten sposób można zawsze "zadbać" o interes jednego z wykonawców startujących w przetargu podając przy otwarciu ofert sumę X zaplanowaną na wykonanie zadania, podczas, gdy koszt faktyczny wynosi np. 3X i tak długo unieważniać i powtarzać przetarg, aż "odpowiedni" wykonawca nie złoży oferty najniższej (a i tak dużo wyższej niż podane X), a wtedy z rękawa wyciągnąć nagle pozostałe 2X i uznać przetarg za rozstrzygnięty... Prawo chroni tutaj jakoś innych wykonawców, czy tylko zamawiającego?


Dziękuję z góry za odpowiedź!

: 17 sty 2008, 9:03
autor: PiotrW
Przecież nie może jakiś wykonawca rozpocząć wykonywania umowy kiedy trwa jeszcze procedura przetargowa, bo nie wiadomo czy wygra czy nie. Po wyborze najkorzystniejszej oferty też nie można od razu podpisać umowy, bo musi minąć termin na wnoszenie protestów. Wnieść protestu na to raczej nie można, bo co to ma wspólnego z postępowaniem? W przetargu uczestniczą wykonawcy i nie wiadomo kto wygra, a to że zamawiający z jednym z nich coś robi to nie dotyczy to postępowania. Oczywiście można jednak próbować wywieść z tego jakieś naruszenie zasad uczciwej konkurencji i jakoś skonstruować protest, ale na trudno dokładnie określić bez wejrzenia we wszystkie dokumenty i informacje jakie są w tym postępowaniu.

To, że w powtórzonym postępowaniu zamawiający znajduje dodatkowe środki, których nie znalazł w pierwszym wydaje mi się całkiem normalne. Mija czas, pieniędzy nie ma za dużo więc odczytuje się taką samą kwotę. Jednak okazuje się, że oferty są nadal drogie, a umowa musi być podpisana więc jakoś zamawiający znajduje dodatkowe pieniądze. Jeżeli zamawiający „kombinuje” to najpierw trzeba umieć to udowodnić, że specjalnie zaniżał wartość zamówienia albo o wiele za mało środków rezerwował na wykonanie umowy, ale takie udowodnienie tego jest raczej trudne.

: 17 sty 2008, 12:47
autor: Marcin R
Jeżeli zamawiający w SIWZ bądź też w projekcie umowy określił termin realizacji zamówienia, który nie może być dochowany z uwagi na wciąż trwającą procedurę (postępowanie jest w toku o ile dobrze zrozumiałem) to jak ma zamiar zawrzeć ważną umowę. Moim zdaniem umowa zawarta w wyniku postępowania w którym termin realizacji zamówienia został określony w ten własnie sposób byłaby umową o świadczenie niemożliwe do zrealizowania, a więc umową nie ważną.

: 17 sty 2008, 14:36
autor: zbz
Dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.

Panie Marcinie, zdaje się jednak, że zamawiający może za zgodą wybranego wykonawcy zmienić okres rozpoczęcia świadczenia usług określonych umową, prawda? Czyli wszystko pozostaje zgodne z prawem...

: 17 sty 2008, 14:42
autor: PiotrW
Marcinowi R,. chodziło zapewne o to, że jeśli w siwz jest określony termin wykonania zamówienia na przykład do 15 stycznia 2008, a z jakichś przyczyn postępowanie nie zakończyło się do tego dnia (długie badanie ofert, protesty, odwołania) to takiej umowy i tak nie da się podpisać bo jest już po jej terminie, a więc jest niemożliwa do wykonania. Tak będzie w przypadku gdy termin jeszcze nie minął, ale tak znacznie się skrócił, że zgodnie z wiedzą niepodobna wykonać umowy w terminie jednocześnie zachowując należytą staranność.

: 17 sty 2008, 14:59
autor: zbz
Rozumiem. W tym przypadku chodziło jednak o wielomiesięczne świadczenie usług na rzecz zamawiającego.

: 25 sty 2008, 15:31
autor: PiotrW
Jeżeli specyfika zamówienia jest taka, że jego wykonywanie ma się rozpocząć w określonym terminie, a nie rozpoczyna się, bo są opóźnienia w rozstrzygnięciu przetargu to znaczy, że zamówienia raczej nie da się wykonać. Trzeba by jednak wiedzieć jaki jest przedmiot zamówienia i jego specyfika. Może wszystko co jest określone umową da się wykonać tylko później.