Strona 1 z 1

: 03 kwie 2007, 14:54
autor: PawełR
Witam.
Mam pytanko czy Wykonawce, który odmawia podisania umowy mogę pozwać do sądu powszechnego na podstawie przepisów Kodeksu cywilnego i części dotyczącej oferty?

: 03 kwie 2007, 14:56
autor: PiotrW
A o co konkretnie chciałby go pan pozywać i na podstawie których przepisów?

: 03 kwie 2007, 15:20
autor: PawełR
Na podstawie Działu II KC art 66 i następne - według mnie na podstawie tych przepisów można zmusić Wykonawcę do zawarcia umowy. Uważam, że byłoby to korzystne zwłaszcza w sytuacji gdy oferte złożył tylko jeden Wykonawca.

: 03 kwie 2007, 15:34
autor: saab9000
Poza tym można przekazać informację o takim wykonawcy do UZP. Oni lubią nałożyć karę za takie zachowanie np. 2 lata zakazu brania udziału w postępowaniach przetargowych (na zasadzie wpisania takiego podmiotu do rejestru wykonawców nieuczciwych). Jeśli jest wpisany i wie o tym a pomimo tego złoży ofertę to podlega ona odrzuceniu.

: 04 kwie 2007, 7:51
autor: PawełR
Ale czy do takiego rejestru nie wpisuje się Wykonawców, którzy już podpisali umowę i wtedy realizują zamówienie nieuczciwie??

: 04 kwie 2007, 8:29
autor: PiotrW
Nie sądzę by ktokolwiek doprowadził do zawarcia umowy o zamówienie publiczne na podstawie art. 66 kc i następnych. Jeżeli już to może raczej odszkodowanie, ale nie sama umowa. Zresztą czy naprawdę są jacyś zamawijaący, którzy chcieliby mieć umowę z kimś kto się broni przed jej podpisaniem? Czy ktoś taki rzetelnie wykona umowę? Zauważmy też, że przepisy Prawa zamówień publicznych określają konkretny termin związania oferta. Co wobec tego po jego upływie? Czy nadal miałby zamawiający prawo dochodzić zawarcia umowy?

Co do kary UZP np. 2 lat nie brania udziału w przetargach to na jakiej podstawie sądzisz saab9000 że jest to możliwe?

: 04 kwie 2007, 8:45
autor: PawełR
To prawda że na podstawie tych przepisów ciężko bybyło zmusić kogoś do podpisania umowy, ale patrząc na to z drógiej strony jeżeli nie ma sie innego wyjscia to czemu nie sprobować. Natomiast jeżeli chodzi o należyte wykonanie takiego zamówienia to przecież istnieją kary umowne, gwarancja, rękojmia czy w końcu zabezpieczenie należytego wykonania.
To fakt ze z "niewolnika nie ma pracownika" i to jest juz dyskusja czysto teoretyczna ale przynajmniej według mnie możliwa do przeprowadzenia.

Dziekuje za zainteresowanie tematem i pozdrawiam ;)