Strona 1 z 1

: 13 sie 2008, 12:56
autor: Apollo
Witam serdecznie:
Mam nadzieję, że po raz ostatni w tym roku zwracam się do was z prośbą o opinię!

Sprawa wygląda następująco:

1.Przeprowadziliśmy jeden przetarg nieograniczony zakończony podpisaniem stosownych umów.
2.Jako, że zostały nam pieniądze ogłosiliśmy drugi przetarg nieograniczony.
W dokumentacji dotyczącej drugiego przetargu w porównaniu z pierwszym dokonaliśmy korekty w załącznikach do SIWZ - mam tutaj na myśli zapis
o tym, kto może złożyć podpis pod załącznikami (m.in. kartą zgłoszenia projektu, czy ramowym kosztorysie)!

W załącznikach (karcie zgłoszenia projektu, ramowym kosztorysie) dotyczących pierwszego przetargu był taki zapis:

……………………………
(podpis dyrektora)



W załącznikach (karcie zgłoszenia projektu, ramowym kosztorysie) dotyczących drugiego przetargu był taki zapis:

..……………………………
Pieczątki imienne i podpisy
osób uprawnionych
do reprezentowania wykonawcy


I teraz pojawił się problem, ponieważ troje wykonawców złożyło oferty dołączając do nich wymienione wyżej załączniki z pierwszego przetargu (a więc z zapisem – podpis dyrektora). Niby wartość merytoryczna tych załączników jest taka sama, ale wykonawca zgodnie z dokumentacją przetargową jest zobowiązany do złożenia oferty na załącznikach aktualnych (a więc przypisanych do drugiego przetargu).
W SIWZ dotyczącej drugiego przetargu napisaliśmy, że „dokumenty powinny być sporządzone zgodnie z zaleceniami oraz przedstawionymi przez zamawiającego wzorcami – załącznikami, zawierać informacje i dane określone w tych dokumentach”.
Efekt jest taki, że odrzuciliśmy te 3 oferty powołując się na zapis, że treść oferty nie odpowiada treści SIWZ.
No właśnie i teraz pytanie czy w opisanym przypadku możemy mówić o treści czy formie, bo jak wiadomo nie możemy odrzucić oferty ze względu na niewłaściwą formę. Dodam tylko, że w opinii naszego prawnika postąpiliśmy prawidłowo. Na rozstrzygnięcie przetargu nie wpłynął też żaden protest.

Pytanie istotne w kontekście ewentualnej kontroli.

Pozdrawiam!!!

: 13 sie 2008, 13:53
autor: PiotrW
Postąpiliście całkowicie nieprawidłowo. Odrzucić ofertę tylko z tego powodu, że był lub nie było dopisku o podpisie dyrektora to już woła o pomstę do nieba. Przecież ważniejsze jest czy podpisuje to ktoś kto ma prawo podpisać, a nie ten kto według wyobrażenia zamawiającego ma podpisać. Co więcej zamawiającemu nie wolno zobowiązywać do korzystania ze swoich formularzy bo wykonawca ma wykazać się spełnieniem warunków udziału w postępowaniu, a nie wypełnieniem formularzy. Wykluczenie było całkowicie bezprawne, dziwię się że wykonawcy nie protestowali. Prawnik ewidentnie nie czytał żądnego komentarza do ustawy ani nie zna orzecznictwa. Zatrudnijcie kogoś kto będzie się znał na zamówieniach albo chociaż dajcie mu książki żeby uzupełnił wiedzę. Przyznam, że z oburzeniem dowiaduję się, że niektórzy zamawiający tak bardzo potrafią naruszać zasady udzielenia zamówień. Jeżeli wskutek tego wpłynęło to na wynik postępowania umowa powinna być unieważniona.

: 13 sie 2008, 13:56
autor: PiotrW
Nie rozumiem też dlaczego wykonawcy nie protestowali, sami chyba nie wiedzieli jak postąpić. Odrzucanie ofert z powodu nie dostosowania się przez wykonawcę do formy formularzy jest tak kuriozalne, że aż dobre na artykuł do czasopisma zamówieniowego. Warto ostrzec innych przed tego typu działaniami.

: 14 sie 2008, 20:19
autor: Apollo
PiotrzeW

Dziękuję Ci bardzo za wszystkie wcześniejsze opinie i podpowiedzi. Teraz już wiem, że masz absolutną rację. Wina ewidentnie leży po naszej stronie. Z drugiej strony też się dziwię, że Wykonawcy nie oprotestowali wyników przetargu. Żałuję, że wcześniej nie zwróciłem się do Ciebie z prośbą o opinię. Ale jak to mówią mądry Polak po szkodzie!
Jesteś właściwą osobą na właściwym miejscu - osobą niezwykle kompetentną!!!

Pozdrawiam Cię serdecznie!!!
Zrozpaczony Apollo!