Strona 1 z 1

: 23 lip 2008, 11:49
autor: moregun
W urzędzie mamy pewien problem logiczno - prawny. W roku kalendarzowym trafia sie zamówienie geodezyjne na aktualizację ewidencji budynków i objete sa w danym roku np 2-3 gminy - robota na ok 100-200 tys zł i to idzie przetargiem - logiczne, ale wydzial geodezji musi tez robic drobniejsze aktualizacje nie przewidziane na początku roku , przychodzi interesant i jest sprawa geodezyjna sporna wiec sie robi jakąs aktualizacje ewidencji jednego budynku za 1000zł i takich interesantów jest ok 10 w ciągu roku. co robic z takimi zamówieniami. bardzo pracochłonne jest robienie tych 10 przetargów za drobne pieniądze bo tez i terminy załatwienia sprawy nie są nieograniczone. a później kontroler z NIK pyta dlaczego robiono przetargi na takie małe sumy. Ale to jest ten sam rodzaj zamówienia co tej dużej roboty.

Czy można te małe roboty traktować jako drugie zamówienie i ominąc przetarg.

: 23 lip 2008, 15:17
autor: pawellllek
nie powinno nastreczac problemow