Strona 1 z 1

: 06 wrz 2007, 23:28
autor: PiotrW
Kopię trzeba dostarczyć na czas – Gazeta Prawna, 6 września 2007

Jeśli wykonawca skutecznie nie przekazał zamawiającemu kopii odwołania, to nie podlega ono merytorycznemu rozpatrzeniu.
Samodzielny Publiczny Dziecięcy Szpital Kliniczny w Warszawie prowadził przetarg nieograniczony na budowę cyfrowego systemu zarządzania jakością i archiwizacją. Computerland oprotestował treść ogłoszenia o przetargu, które ukazało się w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Zarzucił zamawiającemu naruszenie zasady uczciwej konkurencji oraz równego traktowania wykonawców - art. 7 ust. 1 prawa zamówień publicznych (Dz.U. z 2006 r. nr 164, poz. 1163 z poźn. zm. - dalej p.z.p.). Zastrzeżenia dotyczyły m.in. warunków udziału w postępowaniu oraz niewłaściwego i niezgodnego z przepisami opisu przedmiotu zamówienia. Zamawiający oddalił protest w całości, więc Computerland złożył odwołanie do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. W treści odwołania podtrzymał zarzuty przywołane w proteście.
Zespół arbitrów w pierwszej kolejności zajął się rozstrzygnięciem, czy odwołanie przedsiębiorcy zostało wniesione w terminie. Wątpliwości dotyczyły momentu przekazania kopii odwołania zamawiającemu. Computerland złożył odwołanie do prezesa UZP w ostatnim - piątym - dniu ustawowego terminu w placówce pocztowej operatora publicznego. W tym samym momencie nadał również na poczcie jego kopię do zamawiającego. Niestety, kopia wpłynęła do zamawiającego w szóstym dniu od rozstrzygnięcia protestu. Wcześniej odwołujący nadał co prawda kopię faksem, ale na nieprawidłowy numer. Arbitrzy uznali, że odwołujący naruszył art. 184 ust. 2 p.z.p., gdyż w terminie pięciu dni od dnia rozstrzygnięcia protestu nie przekazał zamawiającemu kopii odwołania. Warunek dotrzymania terminu wynikającego z tego przepisu jest zachowany, gdy odwołanie kierowane do prezesa UZP zostanie złożone, choćby ostatniego dnia do jego wniesienia w placówce pocztowej operatora publicznego. Natomiast w przypadku kopii odwołania przekazywanej zamawiającemu o zachowaniu terminu można mówić tylko wówczas, gdy dotrze ona do zamawiającego w terminie do wniesienia odwołania. Dotrze, czyli zamawiający zgodnie z art. 61 par. 1 kodeksu cywilnego mógł zapoznać się z jego treścią. Uchybienie powyższemu terminowi skutkowałoby uznaniem przez zamawiającego, że protest został ostatecznie rozstrzygnięty, co stwarza możliwość zawarcia umowy. Z tych powodów arbitrzy odrzucili odwołanie bez merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy na podstawie art. 187 ust. 4 pkt 8 p.z.p.
Sygn. akt UZP/ZO/0-96/07