Strona 1 z 1

: 07 sie 2007, 8:17
autor: PiotrW
Wykonawcy muszą wiedzieć o zmianach - Rzeczpospolita, 7 lipca 2007


Organizator przetargu nieograniczonego nie może w odpowiedzi na pytania przedsiębiorców zmienić treści specyfikacji. Odpowiedzi te nie docierają bowiem do tych firm, które pobrały specyfikację z Internetu


Krakowski oddział spółki PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosił przetarg nieograniczony na przygotowanie dokumentacji projektowej przebudowy torów na stacji Kolbuszowa. Treść specyfikacji wzbudziła wiele wątpliwości przedsiębiorców, dlatego zadali pytania zamawiającemu. Ten odpowiedział na nie, przesyłając pisma do wszystkich firm, które pobrały u niego specyfikację.

Wyjaśnienia te stały się powodem unieważnienia przetargu. Zdaniem arbitrów oznaczały bowiem de facto zmianę postanowień specyfikacji. Tyle że formalnie, chociaż przepisy dają taką możliwość, zamawiający nie zmodyfikował specyfikacji. Poprzestał jedynie na wysłaniu wyjaśnień do wykonawców.

Jako przykład zmiany treści specyfikacji arbitrzy podali odpowiedź na pytanie dotyczące jednego ze skrzyżowań. Dopiero w niej PKP wskazały informacje istotne dla przygotowania projektu. Wyjaśniły, że przebudowa tego skrzyżowania wiąże się również z koniecznością modernizacji oświetlenia, możliwością przewidzenia wind lub pochylni i uwzględnieniem urządzenia samoczynnej blokady liniowej. Wskazówek tych nie było w specyfikacji.

- Wykonawcy znaleźli się w sytuacji, w której muszą się domyślać intencji zamawiającego, skoro te nie zostały należycie wyartykułowane w treści specyfikacji, albo samodzielnie przyjmują bardziej lub mniej trafne założenia co do sposobu i warunków wykonania zamówienia - stwierdziła przewodnicząca składu arbitrów Honorata Łopianowska. - Skoro odpowiedzi oznaczały zmianę treści specyfikacji, zamawiający powinien ją zmodyfikować.

Dlaczego jest to tak ważne w przetargu nieograniczonym? W tym trybie wykonawcy pobierają specyfikację albo ze strony internetowej, albo w wersji papierowej od organizatora przetargu. Tymczasem odpowiedzi na pytania otrzymali jedynie ci przedsiębiorcy, którzy wzięli specyfikację na papierze. Ci zaś, którzy pobrali ją z Internetu, nie mieli pojęcia o wprowadzonych zmianach.

- W ten sposób naruszona została kardynalna zasada równego traktowania stron - podkreśliła przewodnicząca (sygn. UZP/ZO/0-914/07).

: 07 sie 2007, 20:25
autor: archie
To, że nie dał odpowiedzi na stronę jest poważnym błędem, ale dlaczego arbitrzy powiedzieli, że „Wykonawcy znaleźli się w sytuacji, w której muszą się domyślać intencji zamawiającego, skoro te nie zostały należycie wyartykułowane w treści specyfikacji, albo samodzielnie przyjmują bardziej lub mniej trafne założenia co do sposobu i warunków wykonania zamówienia - stwierdziła przewodnicząca składu arbitrów Honorata Łopianowska. - Skoro odpowiedzi oznaczały zmianę treści specyfikacji, zamawiający powinien ją zmodyfikować.”?

Przecież uznaje się, że w odpowiedziach na pytania można faktycznie zmodyfikować siwz, jeśli tylko nie modyfikuje się twego czego nie wolno. Nie rozumiem czemu arbitrzy uparli się, że musi to być koniecznie osobny dokument z tytule „modyfikacja”.

: 14 sie 2007, 21:17
autor: PiotrW
Nie ma przeszkód by w jednym piśmie odpowiedzieć na pytania i zmodyfikować specyfikację. Jest to dopuszczalne zgodnie z wyrokiem arbitrów z 5 sierpnia 2004 (UZP/ZO/0-1206/04). Oczywiście tak modyfikacja powinna czynić zadość wymogom ewentualnego przedłużenia terminu składania ofert jeśli to konieczne.

: 07 lut 2015, 10:46
autor: William888
Archie widziałem wiele takich absurdów w siwz zamawiaczy ;). Skąd sie to ludziom bierze to w głowe zachodze ;)