Strona 1 z 1

: 30 sty 2007, 9:24
autor: PiotrW
A oto kilka różnych wyroków arbitrów z Rzeczpospolitej

Rażąco niska cena
Jeśli kalkulacje mające wpływ na cenę oferty przewidują stawki dla pracowników niższe od dopuszczalnego prawem najniższego wynagrodzenia, to zamawiający powinien wyjaśnić, czy nie ma do czynienia z rażąco niską ceną -wynika z wyroku z8 stycznia 2007 r. (UZP/ZO/03040/06).

W przetargu na ochronę terenów jednej kopalni zwyciężyła firma, która zaproponowała cenę niższą o 23 proc. od oszacowanej przez zamawiającego wartości zamówienia. Konkurencyjny wykonawca uznał, że jest ona rażąco niska. Przekonywał, że zwycięska agencja oferuje usługę poniżej kosztów, gdyż cena nie pokrywa nawet wynagrodzenia pracowników, którzy będą ochraniali obiekt.

Arbitrzy zgodzili się z tą argumentacją. Zwrócili uwagę, że sama różnica między wartością zamówienia a zaproponowaną ceną powinna wzbudzić zastrzeżenia zamawiającego. Tym bardziej że wartość robocizny będzie stanowić ok.90 proc. całej zapłaty. A zgodnie z zaprezentowaną w ofercie kalkulacją roboczodniówka wynosiła mniej, niż by to wynikało z rozporządzenia w sprawie najniższego wynagrodzenia.

W2007 r. może ono wynosić nie mniej niż936zł. -Średnia liczba godzin w miesiącu wynosi168 godzin na pracownika, a zatem średnia cena jednej roboczodniówki powinna wynosić nie mniej niż44,56zł -wyliczył przewodniczący Włodzimierz Szafrański. Tymczasem zwycięska firma zaoferowała roboczodniówkę po43,12zł.

- Porównanie tych liczb powinno budzić wątpliwości zamawiającego, czy zaproponowane roboczogodziny, a także całkowita cena zamówienia nie są rażąco niskie -podkreślił przewodniczący, nakazując zamawiającemu, aby zażądał wyjaśnień od wybranej firmy, a po ich otrzymaniu ponownie ocenił oferty.

Po wykonaniu wyroku arbitrów
Odwołanie, które kwestionuje czynności zamawiającego dokonane zgodnie z wcześniejszym wyrokiemarbitrów, musi być odrzucone -przypomnieli arbitrzy w postanowieniu z9 stycznia2007 r. (UZP/ZO/0-3043/06).

Firma złożyła protest, domagając się wykluczenia z przetargu ograniczonego konsorcjum, które - jej zdaniem -nie spełniło warunków udziału w postępowaniu. Zamawiający zgodnie z wymogami wezwał wykonawców, w tym wspomniane konsorcjum, do wzięcia udziału w postępowaniu protestacyjnym. Ostatecznie sprawę rozstrzygnęli arbitrzy, którzy nakazali powtórzyć ocenę wniosków od opuszczenie do udziału w przetargu. Z uzasadnienia tego wyroku jednoznacznie wynikało, że konsorcjum powinno być wykluczone.

Zamawiający wykonał ten wyrok. Konsorcjum złożyło protest, a po nim odwołanie, w którym kwestionowało swoje wykluczenie.

Arbitrzy nie otworzyli rozprawy. Na posiedzeniu zdecydowali, że odwołanie musi zostać odrzucone.

-Mając na uwadze jednoznaczną dyspozycję art. 187 ust. 4 pkt 7 prawazamówień publicznych, odwołanie wniesione przez wykonawcę wnoszącego protest lub wezwanego zgodnie z art. 181 ust. 3 pzp, dotyczące czynności, które zamawiający wykonał zgodnie z ostatecznym rozstrzygnięciem protestu, powinno zostać odrzucone -uzasadnił postanowienie przewodniczący Waldemar Stodolak.

Przedmiot zamówienia trzeba dobrze opisać
Opis przedmiotu zamówienia musi być jednoznaczny i wyczerpujący, a także uwzględniać wszystkie wymagania i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie oferty -podkreślili arbitrzy w wyroku z9 stycznia 2007 r. (UZP/ZO/03059/06).

Zamawiający ogłosił przetarg na modernizację spalarni. Opisując przedmiot zamówienia, poprzestał na wskazaniu, czego dotyczyć ma modernizacja. Nie przedstawił jednak szczegółowego zakresu robót koniecznych do jej wykonania. Ze specyfikacji istotnych warunków zamówienia nie wynikały również wymogi techniczne i jakościowe wykonania zamówienia. Brakowało także wymagań funkcjonalnych.

Arbitrzy uznali, że braki te dyskwalifikują przetarg, dlatego go unieważnili.

- Zamawiający wmyśl art. 29 ust. 1 pzp ma obowiązek opisać przedmiot zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, za pomocą dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń, uwzględniając wszystkie wymagania i okoliczności mogące mieć wpływ na sporządzenie oferty -przypomniała przewodnicząca Krystyna Królak.

Dodatkowo odwołała się do art. 30 pzp, który nakazuje opisanie przedmiotu zamówienia za pomocą cech technicznych i jakościowych. Zamawiający może z tego zrezygnować, ale tylko wtedy, gdy zapewni dokładny opis przedmiotu zamówienia poprzez wskazanie wymagań funkcjonalnych. Tego wszystkiego zabrakło w specyfikacji. Zdaniem składu orzekającego błędy te uniemożliwiły porównanie ofert.

: 14 lut 2007, 17:37
autor: archie
Załóżmy, że roboczodniówkę w przetargu na roboty budowlane wyliczyliby na poziomie minimalnym możliwym podanym tu czyli 44,56 i 936 z miesiąc brutto. To już nie byłaby cena rażąco niska, a chciałbym zobaczyć budowlańca, który będzie wznosił budynki, murował lub kierował dźwigiem za 936 brutto.