: 16 sty 2007, 8:59
Oto omówienie pewnego arbitrażu z dzisiejszej Rzeczpospolitej autorstwa pana Wikariaka:
Pełnomocnictwa nie można uzupełniać
Wadliwego pełnomocnictwa do reprezentowania konsorcjum w przetargu nie można uzupełniać. Nie jest to bowiem dokument potwierdzający spełnienie warunków udziału w postępowaniu - wynika z orzeczenia arbitrów z 22 grudnia 2006 r. (sygn. UZP/ZO/0-2972/06).
Wniosek o dopuszczenie do udziału w przetargu ograniczonym złożył w imieniu konsorcjum pełnomocnik. Okazało się jednak, że w imieniu jednej z firm wchodzących w skład konsorcjum na dokumencie podpisał się tylko jeden członek zarządu. Tymczasem zgodnie z dokumentami w spółce tej ustalono łączną reprezentację dwóch członków zarządu lub członka zarządu i prokurenta.
Na tej podstawie zamawiający wykluczył konsorcjum z postępowania. Konsorcjum złożyło protest, w którym przekonywało, że zamawiający powinien albo zezwolić na uzupełnienie brakujących dokumentów (art. 26 ust. 3 prawa zamówień publicznych), albo poprosić o wyjaśnienia (art. 26 ust. 4 pzp).
Arbitrzy przyznali rację zamawiającemu. Ich zdaniem nie miał on prawa wezwać ani do uzupełnienia brakujących dokumentów, ani do wyjaśnień.
Pełnomocnictwa nie można uzupełniać
Wadliwego pełnomocnictwa do reprezentowania konsorcjum w przetargu nie można uzupełniać. Nie jest to bowiem dokument potwierdzający spełnienie warunków udziału w postępowaniu - wynika z orzeczenia arbitrów z 22 grudnia 2006 r. (sygn. UZP/ZO/0-2972/06).
Wniosek o dopuszczenie do udziału w przetargu ograniczonym złożył w imieniu konsorcjum pełnomocnik. Okazało się jednak, że w imieniu jednej z firm wchodzących w skład konsorcjum na dokumencie podpisał się tylko jeden członek zarządu. Tymczasem zgodnie z dokumentami w spółce tej ustalono łączną reprezentację dwóch członków zarządu lub członka zarządu i prokurenta.
Na tej podstawie zamawiający wykluczył konsorcjum z postępowania. Konsorcjum złożyło protest, w którym przekonywało, że zamawiający powinien albo zezwolić na uzupełnienie brakujących dokumentów (art. 26 ust. 3 prawa zamówień publicznych), albo poprosić o wyjaśnienia (art. 26 ust. 4 pzp).
Arbitrzy przyznali rację zamawiającemu. Ich zdaniem nie miał on prawa wezwać ani do uzupełnienia brakujących dokumentów, ani do wyjaśnień.