: 23 lis 2006, 21:35
Dziś przeczytałem w Rzeczpospolitej ciekawe omówienie wyroku arbitrów (sygn. UZP/ZO/0-2733/06) dotyczący zdolności kredytowej wykonawcy:
„Krakowski Zarząd Komunalny zorganizował przetarg na budowę krytej pływalni. Wykonawcy, którzy chcieli w nim wystartować, musieli posiadać na koncie 4 mln zł lub wykazać się zdolnością kredytową w tej wysokości. Jedna z firm dołączyła do oferty opinię banku, który potwierdzał, że posiada ona wymaganą zdolność kredytową. Jednocześnie bank zastrzegł, że dokument nie oznacza gwarancji udzielenia kredytu. Na decyzję o jego przyznaniu będą miały wpływ dodatkowe czynniki, jak badanie prognoz działalności przedsiębiorcy i zabezpieczenia kredytu.
Urzędnicy prowadzący przetarg nie zaakceptowali tego dokumentu. Ich zdaniem zastrzeżenie banku stawia bowiem pod znakiem zapytania zdolność finansową do realizacji inwestycji. Z tego też powodu wykluczyli przedsiębiorcę z postępowania. Zdaniem arbitrów rozstrzygających ten spór wykonawca został wykluczony bezpodstawnie. Skład orzekający zwrócił uwagę, że czym innym jest zdolność kredytowa, a czym innym udzielenie kredytu. -Prawo bankowe definiuje zdolność kredytową jako realną możliwość zwrotu pobranej kwoty kredytu powiększonej o należne bankowi odsetki. Udzielenie kredytu to świadczenie banku polegające na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty. Na etapie ustalania zdolności kredytowej, jaką wykonawca jest zobowiązany wykazać, przystępując do postępowania o udzielenie zamówienia, bank nie udziela kredytu -wyjaśniła przewodnicząca Maria Orlik”
Prawdę mówiąc to ja postąpiłbym chyba jak tamten zamawiający przy ocenie zdolności kredytowej. A co Wy o tym myślicie?
„Krakowski Zarząd Komunalny zorganizował przetarg na budowę krytej pływalni. Wykonawcy, którzy chcieli w nim wystartować, musieli posiadać na koncie 4 mln zł lub wykazać się zdolnością kredytową w tej wysokości. Jedna z firm dołączyła do oferty opinię banku, który potwierdzał, że posiada ona wymaganą zdolność kredytową. Jednocześnie bank zastrzegł, że dokument nie oznacza gwarancji udzielenia kredytu. Na decyzję o jego przyznaniu będą miały wpływ dodatkowe czynniki, jak badanie prognoz działalności przedsiębiorcy i zabezpieczenia kredytu.
Urzędnicy prowadzący przetarg nie zaakceptowali tego dokumentu. Ich zdaniem zastrzeżenie banku stawia bowiem pod znakiem zapytania zdolność finansową do realizacji inwestycji. Z tego też powodu wykluczyli przedsiębiorcę z postępowania. Zdaniem arbitrów rozstrzygających ten spór wykonawca został wykluczony bezpodstawnie. Skład orzekający zwrócił uwagę, że czym innym jest zdolność kredytowa, a czym innym udzielenie kredytu. -Prawo bankowe definiuje zdolność kredytową jako realną możliwość zwrotu pobranej kwoty kredytu powiększonej o należne bankowi odsetki. Udzielenie kredytu to świadczenie banku polegające na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy określonej kwoty. Na etapie ustalania zdolności kredytowej, jaką wykonawca jest zobowiązany wykazać, przystępując do postępowania o udzielenie zamówienia, bank nie udziela kredytu -wyjaśniła przewodnicząca Maria Orlik”
Prawdę mówiąc to ja postąpiłbym chyba jak tamten zamawiający przy ocenie zdolności kredytowej. A co Wy o tym myślicie?