Strona 1 z 1

: 24 sie 2007, 15:21
autor: PiotrW
Sąd rozstrzygnie sprawę megaprzetargu na radiowozy - Rzeczpospolita, 24 sierpnia 2007

Wkrótce wyjaśnią się losy bezprecedensowego przetargu na kilka tysięcy pojazdów dla polskiej policji. Producenci samochodów przekonują, że musi być unieważniony


Komenda Główna Policji chce w jednym przetargu, o wartości ok. 400 mln zł, kupić ponad 5,2 tys. aut, zarówno radiowozów, jak i pojazdów nieoznaczonych. Firmy zainteresowane tym zamówieniem zgłosiły wiele zastrzeżeń dotyczących specyfikacji. Ich zdaniem niektóre warunki sformułowano w sposób je dyskryminujący.

W sprawie tej zapadł już jeden wyrok. Arbitrzy rozstrzygający spory dotyczące zamówień publicznych w czerwcu unieważnili ten przetarg.

Po pierwsze dlatego, że kryteria oceny ofert odnosiły się wyłącznie do modelu kombi, tymczasem policja chce kupić jednocześnie auta typu sedan i hatchback.

Po drugie dlatego, że specyfikacja nie określała wprost podstawy oceny ofert. Policja w odpowiedzi na te wątpliwości wyjaśniła, że oprze się na zaświadczeniach wydanych przez Instytut Transportu Samochodowego oraz Przemysłowy Instytut Motoryzacji. Arbitrzy uznali, że wyjaśnienia te oznaczają zmianę sposobu oceny ofert. A tego przepisy zabraniają.

Wyrok został zaskarżony do warszawskiego Sądu Okręgowego. Co ciekawe, skargę złożyła nie tylko policja, ale również firmy, które wygrały rozprawę przed arbitrami.

- Robimy to z ostrożności procesowej - tłumaczył na wczorajszej rozprawie Janusz Niedziela, radca prawny reprezentujący Fiat Auto Poland.

Arbitrzy nie rozpoznali bowiem większości zarzutów. Uznali, że nie ma sensu tego robić, skoro przetarg i tak musi być unieważniony. Gdyby sąd uchylił ich wyrok, to wszystkie nierozpoznane zarzuty przestałyby się liczyć.

Przedstawiciel policji przekonywał, że przetarg nie powinien zostać unieważniony. Przyznał, że ocenie mają podlegać jedynie auta typu kombi, ale jego zdaniem nie dyskryminuje to żadnej z firm.

- Nadwozia typu sedan i hatchback będą stanowić co najwyżej 25 - 33 proc. kupowanych aut. W tej sytuacji porównanie parametrów samochodów typu kombi będzie wystarczające - mówił radca prawny Grzegorz Wicik. - Większość parametrów jest taka sama we wszystkich typach nadwozi.

- Niektóre się jednak różnią - ripostował Marcin Meducki, radca prawny reprezentujący firmęPeugeot Polska. - Przy zamówieniu liczonym w setkach milionów złotych nawet niewielkie różnice w parametrach przekładają się na duże różnice w cenie.

Wyrok zapadnie za tydzień. Sąd może się wypowiedzieć co do zarzutów podniesionych w skardze, może jednak również odrzucić odwołania firm ze względów formalnych. Wnosił o to pełnomocnik policji, który zwrócił uwagę, że w postępowaniu przed arbitrami pełnomocnicy obydwu firm posługiwali się kopiami pełnomocnictw, a nie ich oryginałami.

Jeżeli zapadnie wyrok korzystny dla policji, będzie ona mogła kontynuować przetarg na dotychczasowych warunkach. Jeśli zaś wygrają producenci samochodów, to zamawiający zmuszony zostanie do ogłoszenia nowego przetargu i zmiany zakwestionowanych przez sąd postanowień specyfikacji. A to oznacza kolejne miesiące opóźnień.

: 24 sie 2007, 21:41
autor: archie
Przetarg powinien być unieważniony, bo zbyt wiele wątpliwości jest przy kryteriach oceny ofert. Tak nieumiejętne opisanie kryteriów oceny ofert zasługuje na unieważnienie. Gdyby nie to skarga do sądu pewnie kolejny przetarg byłby już w trakcie, ale widocznie z jakichś powodów nie chcą go ogłaszać.

: 27 sie 2007, 22:39
autor: PiotrW
Policja mogła tak sformułować kryteria żeby odnosiły się do wszystkich zamawianych samochodów. Jeżeli do pewnych modeli nie można stosować jakiegoś kryterium to coś jest nie tak i wątpliwe by można taki przetarg uznać za prawidłowy. Przypomina mi się jak policja kupiła w przetargu samochody terenowe Aro, które „sypały” się jeden po drugim w użytkowaniu.

: 06 wrz 2007, 13:40
autor: zaczyna
"Rzepa" z 1-2.09.2007 - policji nie udało się wybronić przetargu na radiowozy - SO w Warszawie uznał, że ZA słusznie unieważnił postępowanie ( sygn. V Ca 1412/07)