Strona 1 z 1

: 31 paź 2006, 11:51
autor: PiotrW
Dziś w (31 października) w Rzeczpospolitej odpowiedzi na pytania dotyczące zamówień publicznych odpowiada Hanna Niedziela, prezes Centrum Zamówień Publicznych. Oto dwa z pytań i odpowiedzi na nie:

Jakie sankcje grożą wykonawcy, który realizuje inwestycję z udziałem podwykonawców, mimo że w ofercie zobowiązał się do samodzielnego wykonania zamówienia?

Przede wszystkim taki wykonawca musi się liczyć z zerwaniem umowy. Przedtem jednak zamawiający powinien wezwać go do realizacji umowy zgodnie z jej postanowieniami. Gdy ten zreflektuje się i zacznie wykonywać umowę zgodnie z jej treścią, to po zapłaceniu kar umownych (o ile takie były przewidziane) może liczyć na kontynuację umowy. Jeśliby nie zareagował na wezwanie zamawiającego i wykonując umowę wyrządził zamawiającemu szkodę, to musi liczyć się nie tylko z zerwaniem umowy, ale i z wykluczeniem z ubiegania się o zamówienia publiczne przez najbliższe trzy lata.

W "Rz" z 9 października w artykule "Nowy termin przetargu również trzeba ogłosić" opisano wyrok arbitrów, w którym uznali oni, że jeśli zostanie przedłużony termin składania wniosków o udział w postępowaniu o udzielenie zamówienia, to należy opublikować ogłoszenie. Czy dotyczy to również terminu składania ofert w przetargu nieograniczonym?

Ustawodawca przewidział tylko jedną sytuację, w której zamawiający przedłuża termin składania ofert. Mówi o niej art. 38 ust. 6 pzp. Przepis ten nakazuje przedłużyć termin, jeśli zamawiający zmienił specyfikację istotnych warunków zamówienia i wskutek tego wykonawcy powinni otrzymać dodatkowy czas na wprowadzenie zmian w ofertach. Wówczas, zgodnie z art. 38 ust. 7, zamawiający przekazuje informację o nowym terminie wszystkim wykonawcom, którzy pobrali specyfikację, a jeśli była ona umieszczona na stronie internetowej, to odnotowuje to również na niej. To oznacza, że nie musi wówczas przesyłać nowego ogłoszenia.
Natomiast z inną sytuacją (a taka właśnie była przedmiotem wyroku arbitrów) mamy do czynienia, gdy zamawiający przedłużył termin, mimo że nie wynikało to ze zmiany specyfikacji. Niestety, przepisy nie wyjaśniają, co wówczas robić. Uważam, że najbezpieczniej byłoby, gdyby zamawiający unieważnił postępowanie i to niezależnie od tego, czy chodziło o przetarg ograniczony, czy nieograniczony. Art. 11 pzp pozwala na sprostowanie ogłoszenia tylko wówczas, gdy nie zawiera ono informacji wymaganych przepisami lub gdy opublikowane ogłoszenie różni się od przekazanego przez zamawiającego.

: 31 paź 2006, 21:10
autor: archie
Zdarza się czasem, że wykonawcy proszą o przedłużenie terminu składania ofert pomimo, że nie ma podstaw do zmiany SIWZ. Zdarza się też, że zamawiający, który chce jednak przedłużyć termin, dokonuje jakiejś neutralnej dla przetargu zmiany SIWZ, dzięki której jest uzasadnienie przedłużenia terminu składania ofert, no bo wykonawca musi mieć czas na zmianę treści oferty. Moim zdaniem obecna treść tego przepisu daje pole do pewnych nadużyć, ale jednak jest potrzebny, bo do zmiany SIWZ czasem musi dojść i do zmiany terminu też.

: 31 paź 2006, 21:56
autor: PiotrW
To prawda, terminy składania ofert są często zmieniane przez zamawiających, ale zawsze muszą być powiązane ze zmianą SIWZ. Jeśli chce się przesunąć o dłuższy okres czasu to nawet dwa, trzy tygodnie się daje. Jeśli wartość zamówienia jest poniżej progu unijnego to daje się czasem symboliczny czas na zmianę oferty (podobno nawet 15 minut) Łatwo popaść w skrajności, ale tak czy inaczej liczyć trzeba na zdrowy rozsądek zamawiającego