Tutaj można umieszczać wszelkie tematy związane z przetargami i zamówieniami publicznymi - inne spojrzenie na przetargi.
-
Draco
- Posty: 150
- Rejestracja: 04 wrz 2007, 7:49
Post
autor: Draco » 04 cze 2009, 12:32
Wykonawca wygrał i wykonał robote budowlaną na obiekcie sportowym o wartości 2 mln zł. Zamiarem zamawiającego jest wykonanie jeszcze jednej pracy na obiekcie obok o wartości około 400 tys zł. Powyższy wykonawca powiedział, że w ramach tego że udało mu sie wygrać ten 1-szy przetarg, to zadanie może wykonac za poł ceny tzn. że koszty zamawiającego w tym wypadku wyniosą tylko 200 tys zł.
Jak podejść do tego tematu?
Czy na to zadanie robić oddzielny przetarg? - ale w tym wypadku wyjdzie ta robota drożej.
Czy zlecić to zadanie wykonawcy co robił 1-szy przetarg? - ale na jakiej podstawie? (może tryb z wolnej ręki, ale dokładna podstawa by się przydała)
I jak traktować to, że wykonawca da "upust" 200 tys zł?
Draco
-
Janusz
- Posty: 6563
- Rejestracja: 11 lut 2008, 21:32
Post
autor: Janusz » 04 cze 2009, 12:44
Czy w zmówieniu był zapis że przewidujecie roboty uzupełniające?, bo jako robota dodatkowa to raczej nie wchodzi w grę.
Janusz
-
Draco
- Posty: 150
- Rejestracja: 04 wrz 2007, 7:49
Post
autor: Draco » 04 cze 2009, 13:09
dodatkowe to na pewno odpadają, a zamówień uzupełniających nie przewidziano.
Jednak zamówienia uzupełniające i tak by nie wchodziły w grę, gdyż to nie jest ten sam rodzaj zamówienia.
Draco
-
Janusz
- Posty: 6563
- Rejestracja: 11 lut 2008, 21:32
Post
autor: Janusz » 04 cze 2009, 13:10
Wydaje mi się że osobny przetarg.
Janusz
-
Virulent
- Posty: 28
- Rejestracja: 09 cze 2009, 7:13
Post
autor: Virulent » 09 cze 2009, 7:29
Dla świętego spokoju lepiej nie kombinować i zrobić nowy przetarg. Na ten przetarg przeznaczyć środki w wysokości 200 tys. zł. Jeśli to naprawdę jest ceną o połowę tańszą od kosztorysu inwestorskiego to raczej nikt niższej kwoty na przetargu nie da.
Virulent
-
Draco
- Posty: 150
- Rejestracja: 04 wrz 2007, 7:49
Post
autor: Draco » 10 cze 2009, 8:28
Faktycznie nikłe szanse, że będzie jeszcze niższa oferta. Tylko jest taki problem jak cudowne pojęcie "rażąco niska cena" i znowu z tego się trzeba będzie tłumaczyć, że zadanie wykonano za cenę niższą niż można było go w ogóle wykonać.
Draco