Rozpoznanie rynku a Zamówienie Publiczne

Tutaj można umieszczać wszelkie tematy związane z przetargami i zamówieniami publicznymi - inne spojrzenie na przetargi.
generalski
Posty: 2
Rejestracja: 28 sie 2007, 16:33

Rozpoznanie rynku a Zamówienie Publiczne

Post autor: generalski » 15 gru 2021, 18:55

Witam.
Mam problem z jednym przetargiem a bardziej rozpoznaniem rynku.
Składałem ofertę w postępowaniu ofertowym.
Oferty wysyłane drogą e mail do dnia i określonej godziny.
Jak się okazało Pan X przesłał ofertę 5 min po czasie. Ale uznał że to nie jego wina podobno.
Jak się okazuje Pan X najpierw wymusił na zamawiającym przesłanie wartości wszystkich ofert.
A następnie wymógł unieważnienie postępowania bo coś niby było nie jasne.
Ogólnie nastraszył nie wiadomo czym zamawiającego i się przestraszyli.
Zadałem wiec pytania zamawiającemu:
- na jakiej podstawie prawnej udostępnił innej firmie wartość naszej oferty bez oficjalnego ogłoszenia wyników postępowania?
- na jakiej podstawie prawnej i dlaczego unieważnia postępowanie i będzie ono jeszcze raz (to samo)

W odpowiedzi:
przedmiotowe postępowanie nie było przetargiem a procedurą rozeznania rynku, gdzie nie mają zastosowania przepisy ustawy Prawo zamówień publicznych,
Ceny ofertowe podane zostały Wykonawcy, który o to wnioskował i po terminie otwarcia ofert. Jest to informacja publiczna i obowiązkiem Zamawiającego jest ją udostępnić.

Tylko teraz moje pytania:
1. Czy firma która złożyła ofertę po czasie jest stroną postępowania? I może żądać ofert innych firma a co ważniejsze może doprowadzić do unieważnienia postępowania bo coś było nie jasne
2. Skoro jest to rozeznanie rynku i nie jest objęte PZP to można się na to prawo powoływać?
3. Czy zamawiający jest zobligowany do unieważnienia "rozeznania rynku" gdy ktoś powołuje się np na PZP?
4. Jeśli coś było nie jasne to każdy mógł przecież zadawać pytania przed złożeniem oferty.
5. Zakładając mamy wszystko od nowa i tak samo tylko każdy zna każdego oferty. Jak to się ma z zasadą konkurencyjności? Wyceny usługi nie są z kapelusza i nie można ich obniżać od tak by mieć szansę wygrać z cwaniakiem Panem X który zna już wszystkie oferty i (stosując często wręcz dumping ) zgarnia przetarg zastraszając.
Wiem że to jest zwyczajowe działanie Pana X w takich przypadkach. Wysłanie oferty chwile po czasie. Od razu domaganie się ofert innych firm. Gdy wygrywa domaga się uznania jego oferty. Gdy przegrywa domaga się uznania jego oferty i ponownego postępowania pod byle pretekstem stosując zastraszanie niby prawne.

Liczę na poradę
Pozdrawiam

ODPOWIEDZ