Przetargi.info.pl

Czy macie w Waszych jednostkach regulamin udzielania zamówień poniżej 14 tys euro? Skąd wynika obowiązek lub nie posiadania go? A czy mając taki regulamin można go uchylić? Nasz regulamin niestety nie pomaga, tylko przeszkadza w dokonywaniu zakupów, dlatego chciałabym żeby go nie było.

Dlatego nigdy tego regulaminu nie zastosowałem, bo niestety jeżeli już jest trzeba się go trzymać.

Ale mozna go uchylić? Myślę, że szef się na to zgodzi.

Powiem tak, nie stosowałem takiego regulaminu i nie wiem jakie macie tam zapisy, sądzę że uchylić można odpowiednim zarządzeniem.

Wprowadziłam u mnie regulamin udzielania zamówień publicznych w maju br, gdyż od tego czasu pracuję w tym urzędzie. W tym regulaminie poświęciłam jeden rozdział na zamówienia poniżej kwoty 14000 euro. To prawdziwy wrzód, wiadomo na czym:) Mam sporo zamówień, co do których nie stosuje ustawy PZP, ale zawieram umowy na kwoty powyżej 2000zł (bo w regulaminie tak zapisałam:() Wcześniej zakupy w tym roku były dokonywanebez regulaminu. To istny cyrk...
Pozdrawiam forumowiczów

Uchylić pewnie można zarządzeniem kierownika jednostki, tylko czy to jest rozsądne? Zeby potem jakaś kontrola się ciebie nie czepiła. Ja w regulaminie mam napisane ze do 1000 euro kupuje bez zadnych procedur. od 1000 do 5000 euro zawieram umowy tylko na roboty budowlane, a powyzej 5000 euro umowy zawieram na wszystko jak leci. Najwiecej mam zakupow do 1000 euro wiec na razie jakos to leci.

Najlepiej jest sobie nie zamykać drogi regulaminem i dodać w nim zapis mówiący o tym iż w wyjątkowych sytuacjach kierownik zamawiającego (dyrektor jednostki) może wyrazić zgodę na odstąpienie od stosowania regulaminu. Musi być to jednak uzasadnione twardymi argumentami...i wtedy dyrektor ponosi odpowiedzialność. Pytanie..czy dyrektor będzie w stanie przyjąć na siebie odpowiedzialność?A z drugiej strony...gdzie jest zapisane że w przypadku zamówień o wartości nie przekraczającej 14.000 euro ma się tworzyć jakieś procedury i regulaminy wydatkowania?Nie bądźmy bardziej papiescy od papieża...PZP mówi wprost - art.4 pkt.8 i koniec. Można powiedzieć - no a co z art.35 ustawy o finansach publicznych?Czytając literalnie ustawę - gdzie tu mowa o jakiś procedurach?Inaczej ma się sprawa z wydatkami z UE - znowelizowany projekt ustawy o dofinansowanie - paragraf 20 umowy - zasada konkurencyjności. Ale i tak nie dotyczy podmiotów które są zobligowane do stosowania przepisów PZP. I kółeczko się zamyka. Nie dajcie się zwariować. W ubiegłym tygodniu miałem kontrolę, Pan mnie pyta...no tak macie regulamin wydatkowania kwot do 14.000 euro, ale czy...macie regulamin wydatkowania kwot powyżej tej kwoty?...Szczena mi opadła..pozdrawiam Panów z kontroli...

Kolego "SLANI34". Gadasz, a raczej piszesz bzdury. Obowiązek posiadania regulaminu udzielania zamówień publicznych wynika z art. 47 ustawy o finansach publicznych. I nie rozróżnia się tutaj kwot progowych z PZP. Poza tym mylisz się, twierdząc że art 4 pkt 8 uPZP załatwia sprawę. A w jaki sposób dokumentujesz drogę dojścia do wiedzy, iż dane zakupy nie przekroczą 14 tys. Euro? Niezależnie od wartości zamówienia musisz dokonać kalkulacji zamówienia. Dopiero na jej podstawie możesz stwierdzić, jaka będzie wartość zamówienia i jakie dalsze postępowanie możesz wybrać. Poza tym nie rozumiem jednego. Poprzez jakikolwiek zapis w regulaminie nie można zrzucić odpowiedzialności za dokonywane zakupy. Odpowiedzialność taką zawsze ponosi Kierownik jednostki.
I na koniec najlepsze. Widzę Panie kolego, że masz coś wspólnego z projektami unijnymi - tak na moje oko jesteś beneficejntem realizującym projekty w jakimś tam programie operacyjnym. Wytłumacz mi proszę, co to takiego ustawa o dofinansowanie? I czy zawsze stosujesz "znowelizowany projekt"? A może pochwalisz się w jakim województwie i w jakim programie realizujesz projekty. Może los zrządzi, że i ja wpadnę do Ciebie na kontrolę. Pan pozdrowił "Panów z kontroli", a teraz Panowie z kontroli pozdrawiają Beneficjentów.

Umowa o dofinansowanie "cieciu - bez obrazy" jeden..to oczywisty błąd pisarski ale jesteś zbyt prymitywny żeby na to wpaść. "Dojście do wiedzy" to termin wprost z uregulowań prawnych tak?To może Ty się pochwalisz z jakiego organu "rzekomej kontroli" jesteś?Ja miałem kontrole z RIO i z UKS i nic mi nie zarzucili, a tam kontroluje się każdy skrawek papieru. A Ty kogo reprezentujesz?Z jakiej "gry" jesteś?Pewnie z IP albo IP II stopnia...żenada - takich zjadam na śniadanie. Idź i nie grzesz więcej, a co więcej nie wypowiadaj się na tak fachowym portalu bo zaniżasz poziom.Merytorycznie jesteś zbyt słaby, poczytaj orzecznictwo, przepisy, wyroki KIO, itd......a to co piszesz to są śmieszne rzeczy - wiedza jaką reprezentujesz jest na poziomie człowieka, który może z pół roku pracuje na ustawie ( nie znając aktów okołoustawowych). Art. 47 - UOFP powiadasz?Idź i skonsultuj go ze swoim radcą prawnym...może ci go w przystępny sposób wytłumaczy, bo widzę że nie masz zielonego pojęcia o interpretacji przepisów. Żal mi Ciebie człowieku, ale bardziej mi żal ludzi którzy uczynili Cie zawodowo tym kim jesteś....Tragedia.

"Pogromca Beneficjentów" się znalazł...można awansować ale do najwyżej do granicy swojej niekompetencji. Szczytna teoria. I co istotne sprawdza się w praktyce jak widać. Przyjedz i skontroluj mnie "frajerze"....od każdych wyników kontroli można (na szczęście ustawodawca przewidział tego typu możliwość, w kwestii pojawienia się różnych "jełopów") się odwołać..przegrasz z kretesem.Spróbuj szczęścia..wykorzystałem całe swoje pokłady inteligencji emocjonalnej żeby brzmiało to w miarę łagodnie....Cienki jesteś jak na "pana z kontroli". I zmień forum. Na "dla początkujących". Tu zbyt wyśrubowany poziom jak "dla Ciebie"....cieniu jeden.