tłumaczenie dokumentów

Forum zamawiających. Udzielanie zamówień publicznych i problemy z tym związane - porady prawne.
Grażyna
Posty: 239
Rejestracja: 08 gru 2006, 13:13

Post autor: Grażyna » 05 wrz 2008, 10:14

W większości przypadków Zamawiający w SIWZ stosują zapis "Dokumenty sporządzone w języku obcym muszą być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego na język polski i poświadczone przez wykonawcę za zgodność z oryginałem.
Proszę o opinie w tej sprawie

PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 05 wrz 2008, 11:14

To przesadny wymóg, wystarczy tłumaczenie dokonane przez samego wykonawcę i poświadczone przez niego. Patrz 4.3 Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 19 maja 2006 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, oraz form, w jakich te dokumenty mogą być składane. Poza tym bez sensu jest poświadczać za zgodność z oryginałem coś co jest przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego. Z jakim niby oryginałem miało by być to poświadczenie? Z oryginałem dokumentu w obcym języku czy z oryginałem tłumaczenia dokonanego przez tłumacza? Wymóg tłumaczenia przez tłumacza przysięgłego to narażanie wykonawcy na niepotrzebne koszty.

Grażyna
Posty: 239
Rejestracja: 08 gru 2006, 13:13

Post autor: Grażyna » 05 wrz 2008, 12:23

W sprawie tłumaczenia dokumentów przez tłumacza przysięgłego znalazłam wyroki mówiące o tym, iż:
1. Wykonawca sam może przetłumaczyć dokument
2. Wykonawca musi dołączyć dokument wraz z tłumaczeniami przysięgłymi na język polski.

Przyjmując pkt. 1 - co w sytuacji, kiedy Zamawiający stwierdzi, że przetłumaczony dokument przez Wykonawcę nie zawiera przetłumaczenia całego dokumentu tylko jego części?

PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 05 wrz 2008, 12:35

Wtedy można pomyśleć chyba o odrzuceniu oferty z art. 89.1.1) jako niezgodnej z ustawą, a ustawa nakazuje postępowanie o udzielenie zamówienia prowadzić w języku polskim (art. 9.2). Skoro dokumenty nie są w całości przetłumaczone, a jednocześnie nie ma wskazówek czy można uzupełnić to pozostaje odrzucenie. A co do wyroków w sprawie tłumaczenia przez tłumacza przysięgłego z jakiej daty one są. Obecnie przepis rozporządzenia obowiązuje od maja 2006, wcześniej nie było nic w rozporządzeniu o tłumaczeniu i rzeczywiście kiedyś dosyć szeroko zamawiający stawiali warunek tłumaczenia przez tłumacza przysięgłego.

Grażyna
Posty: 239
Rejestracja: 08 gru 2006, 13:13

Post autor: Grażyna » 05 wrz 2008, 14:03

Wyrok odnoszący się do pkt. 1 jest z 7.09.2006 r., natomiast wyrok dot. pkt. 2 z 26 lipca 2006 r.
Jak dobrze pamiętam (mogę się mylić) we wcześniejszym rozporządzeniu dot. dokumentów ... był wyraźny zapis, iż dokumenty w języku obcym muszą być przetłumaczone przez tłumacza przysięgłego.
Wracając do tłumaczeń, jeżeli wystąpi sytuacja, w której wykonawca przedstawi niekompletne tłumaczenie to tak naprawdę zamawiający nie będzie mógł (moim zdaniem) odrzucić oferty 89.1.2. Jeżeli dopuszczamy tłumaczenie dokonane przez wykonawcę to nie można kwestionować jego niezgodności, chyba że zamawiający na własny koszt dokona tłumaczenia przez tłumacza przysięgłego - będzie wtedy dokument wskazujący na nierzetelne tłumaczenie wykonawcy.Tylko dlaczego zamawiający miałby ponosić koszty?
Ja wychodzę z założenia, że dokumenty muszą być tłumaczone przez tłumacza przysięgłego, ponieważ jest to osoba do tego uprawniona, a nie wykonawca który może całkowicie zmienić treść dołączanego dokumentu dopasowując treść do tego czego żąda zamawiający.

PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 05 wrz 2008, 14:21

Jeśli „widać” że dokument nie jest przetłumaczony w całości to nie widzę aż takiej konieczność jak dawanie dokumentu biegłemu do oceny czy rzeczywiście nie jest cały przetłumaczony. Gdyby dokument był w języku mongolskim, to rozumiem że mało kto jest w stanie stwierdzić jego kompletność tłumaczenia, ale jeśli dokument jest po angielsku, niemiecku, czesku lub ukraińsku to raczej łatwo się domyślić czy przetłumaczony jest cały czy nie. Nie można powiedzieć, że nie można kwestionować niezgodności tłumaczenia dokumentu złożonego przez wykonawcę. To zamawiający po to bada oferty, żeby ocenić ich zgodność z siwz i z ustawą. Jeśli stwierdzi niekompletność dokumentów to wyciąga z tego konsekwencje. I tak jak powyżej, jełki w ofercie znajdzie się jakiś dokument po mongolsku, co do którego żaden z członków komisji przetargowej nie będzie mógł stwierdzić czy jest przetłumaczony kompletnie – proszę bardzo, można go oddać do tłumacza i przekonać się czy wykonawca nie nakłamał. Jeżeli dokument jest po angielsku to przypuszczam, że sami jesteście w stanie stwierdzić czy jest kompletny. Jeżeli wykonawca nie zgadza się z tym wniesie protest w którym on będzie miał obowiązek udowodnić kompletność tłumaczenia.
Jeżeli chodzi o Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 7 kwietnia 2004 r. w sprawie rodzajów dokumentów potwierdzających spełnianie warunków udziału w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy, to z cała pewnością nie mówiło ono nic o tłumaczeniu przez tłumacza przysięgłego. Co więcej tam w ogóle nie było żadnej wzmianki o tłumaczeniach. Dlatego właśnie powszechne było żądanie tłumaczeń przez tłumaczy przysięgłych co podrażało przygotowanie ofert przez wykonawców. Moim zdaniem dlatego w nowym rozporządzeniu znalazł się zapis, że „Dokumenty sporządzone w języku obcym są składane wraz z tłumaczeniem na język polski, poświadczonym przez wykonawcę”, żeby ukrócić takie żądania bowiem wykonawca równie dobrze może przetłumaczyć i wyjdzie go to taniej. A żeby zaraz podejrzewać, że wykonawca będzie kłamał i zmieniał tłumaczenie to chyba przesada. Przecież każdy ma świadomość, że dokumenty są zazwyczaj w takich językach, ze zamawiający z łatwością sprawdzi czy tłumaczenie jest rzetelne czy nie.

ODPOWIEDZ