Odpowiedzialność w zamówieniach
Moim zdaniem kierownik zamawiającego nie może powierzyć swojemu pracownikowi czynności związanych z podpisaniem umowy. Z art. 18 PZP wynika, że „Kierownik zamawiającego może powierzyć pisemnie wykonywanie zastrzeżonych dla niego czynności, określonych w niniejszym rozdziale, pracownikom zamawiającego.” W tym rozdziale nie ma mowy o podpisaniu umowy. Umowę podpisuje osoba lub osoby uprawnione do reprezentowania zamawiającego zgodnie z przepisami jego dotyczącymi.
Napisałeś, że umowy moze podpisac osoba lub osoby upoważnione przez kierownika. Czyli jesli zamawiajacy w tym wypadku jest to wojt zarządzeniem ustanowi ze dana osoba moze przygotowywac, prowadzic przetarg oraz podpisywac umowy to by było zgodne?
Jesli jest tylko wojt, a nie ma zastepcy. Kto moze oprocz wojta podpisac umowy i co nalezy zrobic aby to bylo zgodne z prawem?
Pozdrawiam
Jesli jest tylko wojt, a nie ma zastepcy. Kto moze oprocz wojta podpisac umowy i co nalezy zrobic aby to bylo zgodne z prawem?
Pozdrawiam
Niby logiczne, ale w komentarzu do Prawa zamówień publicznych Emil Norek (wydawnictwo Lexis Nexis, 2006) twierdzi: "Przez przygotowanie i przeprowadzenie postępowania o udzielenie zamówienia publicznego należy rozumieć ogół czynności popdejmowanych w celu zawarcia umowy o zamówienie publiczne, łącznie z zawarciem samej umowy, a także ewentualną jej zmianę lub wcześniejsze rozwiązanie." Uważając w ten sposób - nie jest wymagane do podpisania umowy w imieniu zamawiającego stosowne pełnomocnictwo. Więc jak jest poprawnie?PiotrW pisze:Nie napisałem, że osoba upoważniona przez kierownika może podpisać umowę. Wręcz przeciwnie. Umowę powinien podpisać Wójt, ewentualnie pełnomocnik wyznaczony przez Wójta do podpisania umowy, ale nie w trybie art. 18 Pzp, czyli nie w trybie powierzenia czynności do przeprowadzenia postępowania.
Proszę zauważyć, że w tym wątku nie rozważamy jak rozumieć pojęcie przygotowania i przeprowadzenia postępowania tylko, wykonywanie czynności zastrzeżonych dla kierownika zamawiającego. Wcześniej już odwoływałem się do artykułu 18 w którym mowa o tym, że „Kierownik zamawiającego może powierzyć pisemnie wykonywanie zastrzeżonych dla niego czynności, określonych w niniejszym rozdziale, pracownikom zamawiającego.” Tak więc kierownik zamawiającego może upełnomocnić kogoś do powołania komisji przetargowej, do wyboru najkorzystniejszej oferty, odrzucania ofert, wykluczania wykonawców, prowadzenia korespondencji w trakcie postępowania. Jednakże w rozdziale tym nie ma mowy o zawarciu umowy w związku z czym nie można domniemywać, że ogólne upoważnienie do przygotowania i przeprowadzenia postępowania obejmuje też czynność zawarcia umowy. Aby podpisać umowę i potem aneksy do niej trzeba wydać osobne pełnomocnictwo, jeżeli kierownik zamawiającego nie podpisuje umowy lub aneksów osobiście.
Pogląd Pana Norka o tym, że podpisanie umowy jest czynnością w ramach prowadzenia postępowania nie jest powszechnie podzielany przez komentatorów do ustawy. Uważa się raczej, że jest to czynność dokonywana już po zakończeniu postępowania i na przykład osoba podpisująca umowę nie musi składać oświadczenia na druku ZP-11, jeżeli wcześniej nie wykonywała żadnych innych czynności w postępowaniu. Ja się zupełnie zgadzam z takim poglądem. Jeśli zaś chodzi o aneksu do umów to już zupełnie kuriozalne byłoby przyjęcie za Emilem Norkiem, że także jest to czynność w ramach prowadzonego postępowania. Mam oczywiście też jego komentarz do ustawy, wydanie II i uważam, że na tle innych autorów nie wypada najlepiej delikatnie mówiąc. Posługując się tylko jego komentarzem umknie wiele ważnych zagadnień, które są poruszane przez innych.
Pogląd Pana Norka o tym, że podpisanie umowy jest czynnością w ramach prowadzenia postępowania nie jest powszechnie podzielany przez komentatorów do ustawy. Uważa się raczej, że jest to czynność dokonywana już po zakończeniu postępowania i na przykład osoba podpisująca umowę nie musi składać oświadczenia na druku ZP-11, jeżeli wcześniej nie wykonywała żadnych innych czynności w postępowaniu. Ja się zupełnie zgadzam z takim poglądem. Jeśli zaś chodzi o aneksu do umów to już zupełnie kuriozalne byłoby przyjęcie za Emilem Norkiem, że także jest to czynność w ramach prowadzonego postępowania. Mam oczywiście też jego komentarz do ustawy, wydanie II i uważam, że na tle innych autorów nie wypada najlepiej delikatnie mówiąc. Posługując się tylko jego komentarzem umknie wiele ważnych zagadnień, które są poruszane przez innych.