Witam,
proszę o pomoc w takiej sytuacji:
Na przetarg wpłynęły 3 oferty. Oferty 1 i 2 mieszczą się cenowo w środkach, którymi dysponuje zamawiający (zamawiający ma ok.8mln i obie oferty są w tych granicach) a oferta nr3 znacznie je przekracza (ok.12mln).
Zamawiający odrzucił najtańszą ofertę nr1 oraz najdroższą ofertę nr3 i wybrał ofertę nr2. Następnie do zamawiającego wpłynął protest z firmy nr3 domagającej się ponownej oceny ofert, odrzucenia oferty nr2 i przywrócenia oferty nr3.
Czy w tej sytuacji gdy zamawiający nie ma na tyle środków żeby dać zamówienie firmie nr3 ta ma interes prawny, żeby składać taki protest? Czy protest ten można odrzucić już tylko na takiej podstawie, że firmie nr3 brak interesu prawnego w tej sprawie? Czytałem na tym forum artykuł "Brak interesu prawnego pozbawia ochrony prawnej" P. Piotra Wisniewskiego tylko nie wiem czy w tej konkretnej sytuacji jest on adekwatny.
Pozdrawiam
odrzucenie protestu, gdy cena oferty przekracza środki zama
Niestety wykonawca ma interes prawny i wyłącznie z powodu przekroczenia kwoty jaką zamawiający zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia nie można protestu odrzucić. Sytuacja jest bowiem taka. Są dwie nie odrzucone oferty, które oceniono i wybrano tańszą bo tylko cena była kryterium oceny ofert albo dlatego, że przedstawiała najlepszy bilans kryteriów oceny ofert. Druga oferta jest ze wszech miar poprawną ofertą, bo nie ma podstaw do jej odrzucenia. Jeżeli teraz ta droższa firma skutecznie podważy możliwość wyboru oferty tańszej i spowoduje, że tańsza oferta też będzie odrzucona, to tylko oni zostaną na placu boju i komisja przetargowa zmuszona będzie tą ofertę zarekomendować jako najkorzystniejszą. Kierownik zamawiającego wtedy jednak będzie mógł podjąć decyzję czy ofertę tą wybrać i podpisać umowę (może się bowiem zdążyć, że zamawiający znajdzie dodatkowe środki w budżecie na podpisanie z nimi umowy) albo zdecyduje o unieważnieniu postępowania z art. 93 ust 1 pkt 4) bo cena najkorzystniejszej oferty przewyższa kwotę, którą zamawiający może przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia. Doskonale rozumiem paradoks tego, bo sam byłem w podobnej sytuacji, jednak wykonawca ma niestety interes prawny aby złożyć taki protest.
Być może dąży, ale co w sytuacji gdy udowodni on, że oferent nr 2 złożył wadliwą ofertę, która powinna być odrzucona? Może ten oferent nr 2 nie będzie w stanie wykonać zamówienia dlatego, że jego oferta winna być odrzucona zgodnie z przepisami Prawa zamówień publicznych? – ot, takie tylko dywagacje, bo różnie może być. Nie macie wpływu na to czy wykonawca złoży protest. Nawet jeśli go oddalicie lub odrzucicie to oni się mogą odwołać, a wtedy już nie od was zależy co się stanie z ofertą. Oczywiście na arbitraż dobrze wziąć jakiegoś dobrego prawnika zamówieniowa, który będzie bronił waszych racji.