Urzędnicy kwestionują wyniki kontroli

Co ostatnio ukazało się w gazetach, czasopismach lub książkach i związane jest z zamówieniami publicznymi
PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 29 mar 2007, 10:28

Urzędnicy kwestionują wyniki kontroli - Rzeczpospolita 29 marca 2007


Po raz pierwszy w historii Rada Zamówień Publicznych wyda opinię o kontroli, w której zalecono unieważnienie postępowania


Od niespełna roku organizatorzy publicznych przetargów mogą kwestionować wyniki kontroli Urzędu Zamówień Publicznych. Jeśli nie zgadzają się z zaleceniem unieważnienia postępowania, ostatecznie sprawę opiniuje Rada Zamówień Publicznych. Dotychczas jednak żaden z zamawiających nie skorzystał z tej możliwości. Na początku kwietnia rada po raz pierwszy oceni, czy prezes UZP miał rację, zalecając unieważnienie postępowania.

Chodzi o przebudowę ul. Janka Wiśniewskiego w Gdyni na dwupasmową. Obok starego wiaduktu nad torami kolejowymi stanął nowy.

W trakcie prac okazało się, że zamawiający wydał mniej pieniędzy, niż przewidywał. Dlatego urzędnicy postanowili wyburzyć jeszcze stary wiadukt i na jego miejscu postawić nowy. Stary mógł jeszcze służyć przez kilka lat, ale wiadomo było, że i tak niebawem będzie trzeba go wymienić. Nowa inwestycja ma kosztować prawie 12 mln zł, z czego znaczna część będzie pochodzić z funduszy unijnych.

Gdyńscy urzędnicy doszli do wniosku, że zamówienia tego należy udzielić z wolnej ręki.

- Chodzi o prace pomiędzy dwoma odcinkami robót, które już wykonuje Płockie Przedsiębiorstwo Robót Mostowych. Co więcej, nowy wiadukt ma stanąć w bardzo bliskim sąsiedztwie niedawno wybudowanego. Gdyby podczas prac doszło do naruszenia fundamentów, utracimy gwarancję na już wybudowany obiekt - przekonuje Teresa Horiszna, naczelnik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miasta Gdyni.

Podczas kontroli urzędnicy miejscy powołali się na art. 67 ust. 1 pkt 1a prawa zamówień publicznych. Pozwala on udzielić zamówienia z wolnej ręki, jeśli roboty może wykonać jeden tylko wykonawca "z przyczyn technicznych o obiektywnym charakterze". Gdy jeden wykonawca realizuje już inwestycję, a kolejny musiałby wejść na teren budowy, a przy tym grozi utrata gwarancji na już stojący wiadukt, to dla zamawiającego są to właśnie takie przyczyny techniczne.

Urząd Zamówień Publicznych, który skontrolował to postępowanie, nie zgodził się z argumentacją miasta. Po zasięgnięciu opinii Ministerstwa Budownictwa kontrolerzy doszli do wniosku, że nie można tu mówić o przyczynach technicznych o obiektywnym charakterze.

- Mamy tu do czynienia z przyczynami organizacyjnymi. Zgadzam się, że dla zamawiającego byłoby wygodniej, gdyby inwestycję prowadził jeden wykonawca. Nie jest to jednak powód do ograniczania konkurencji. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby inny wykonał prace związane z wyburzeniem starego wiaduktu i wybudowaniem nowego -mówi Janusz Dolecki, wiceprezes UZP. Zgodnie z zaleceniami UZP Gdynia powinna unieważnić to postępowanie i wszcząć nowe w jednym z trybów zapewniających konkurencyjność. Miasto uważa jednak, że to ono ma rację, dlatego zgłosiło zastrzeżenia do wyników kontroli. Prezes UZP nie zmienił zdania. Rozstrzygający głos będzie teraz miała Rada Zamówień Publicznych.

Niebawem rada wypowie się również w sprawie przetargu zorganizowanego przez Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. UZP zalecił jego unieważnienie, gdyż zdaniem kontrolerów wybrany wykonawca powinien zostać wykluczony z postępowania.

SŁAWOMIR WIKARIAK

Marko
Posty: 276
Rejestracja: 10 paź 2006, 11:38

Post autor: Marko » 29 mar 2007, 11:07

Skoro Prezes Dolecki uważa jak uważa to podejrzewam że Gdynia polegnie. Niestety w tym przypadku ścisłe interpretowanie przepisu ma sie nijak do zdrowego rozsądku i logiki...
Popieram stanowisko Gdyni - bynajmniej nie ze względu na patriotyzm regionalny ;)

PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 02 kwie 2007, 18:53

Zapewne Gdynia polegnie niestety (pozdrawiam Hotel Orbis w Gdyni, gdzie miałem okazję gościć :-)). Konkurencja zostanie zachowana, przyjdzie nowy wykonawca, który zażyczy sobie spore pieniądze za wykonawstwo, gwarancja będzie stracona, ale co tam, będzie słusznie i pięknie. Zobaczymy w takim razie jakie będzie orzeczenie Rady.

Marko
Posty: 276
Rejestracja: 10 paź 2006, 11:38

Post autor: Marko » 05 kwie 2007, 8:03

A orzeczenie jest zgodne z tym co przewidywaliśmy...:

Rada odrzuca zastrzeżenia dotyczące wyników kontroli

Urzędnicy gdyńscy nie mieli prawa zlecać budowy wiaduktu bez przetargu - uznała Rada Zamówień Publicznych


Po raz pierwszy w historii rada zebrała się po to, aby zbadać zastrzeżenia dotyczące wyników kontroli Urzędu Zamówień Publicznych. Co prawda organizatorzy przetargów od prawie roku mają prawo kwestionować te wyniki, ale dotychczas nie korzystali z takiej możliwości. Godzili się z tym, co zalecali kontrolerzy, i wykonywali ich polecenia.

Urzędnicy gdyńscy uznali jednak, że w ich wypadku UZP nie ma racji. Uważali, że były podstawy do tego, aby zlecić z wolnej ręki wyburzenie starego i budowę nowego wiaduktu przy ul. Janka Wiśniewskiego.

Niedługo później zastrzeżenia co do wyników kontroli złożyło też Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. UZP zalecił unieważnienie prowadzonego przez nie przetargu, gdyż zdaniem kontrolerów wybrany wykonawca powinien zostać wykluczony z postępowania.

Gdy zamawiający kwestionują wyniki kontroli, a prezes UZP podtrzymuje swe stanowisko, sprawa trafia do rady. Jej decyzja jest wiążąca dla prezesa. We wtorek członkowie rady po raz pierwszy się zebrali, aby rozstrzygnąć, kto ma rację. W obu przypadkach uznali, że leży ona po stronie prezesa UZP.

W sprawie przetargu zorganizowanego przez warszawskie wodociągi rada była jednomyślna. Argumenty gdyńskich urzędników przekonały jednak jednego z członków rady. Według niego miasto miało prawo skorzystać z trybu wolnej ręki.

Chodzi o przebudowę ul. Janka Wiśniewskiego w Gdyni na dwupasmową. Obok starego wiaduktu nad torami kolejowymi stanął nowy. W trakcie prac się okazało, że zamawiający wydał mniej pieniędzy, niż przewidywał. Dlatego urzędnicy postanowili wyburzyć jeszcze stary wiadukt i na jego miejscu postawić nowy. Ponieważ prace te trzeba wykonać pomiędzy dwoma odcinkami trwających robót, zamawiający uznał, że powinien je powierzyć dotychczasowemu wykonawcy. Dodatkowym powodem była możliwość utraty gwarancji na już stojący wiadukt, gdyby przy budowie nowego uszkodzono jego fundamenty.

UZP stwierdził, że mimo tych trudności zamówienie może być zrealizowane przez wiele różnych firm, dlatego zamawiający powinien zastosować tryb konkurencyjny. Gdynia planuje teraz wyłonić wykonawcę w przetargu nieograniczonym.
Sławomir Wikariak
Rzeczpospolita z 5.04.07

PiotrW
Posty: 2197
Rejestracja: 21 sie 2006, 12:58

Post autor: PiotrW » 11 kwie 2007, 20:55

„Argumenty gdyńskich urzędników przekonały jednak jednego z członków rady. Według niego miasto miało prawo skorzystać z trybu wolnej ręki.”

Ciekawe kiedy argumenty zamawiającego przekonają większość Rady. A swoją drogą, to czy Marko miał postępowanie w którym była obligatoryjna kontrola uprzednia UZP? :-)

ODPOWIEDZ